Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Wolania Wola Żelichowska Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Ostatni domowy mecz sezonu 2024/25.


Wisła

Wolania

31.05.2025 (sobota),
godz. 18.00, Szczucin
4:1 (1:1)

Bramki:
1-0 Wojciech Mach 12
1-1 Damian Woźniak 42
2-1 Wojciech Mach 47
3-1 Wojciech Mach 54
4-1 Maciej Wójcik 76

Sędziował: Kacper Wąż (Żabno)
Żółte kartki: Podosek, Tęczar, Wójcik - Nagórzański, Zarzycki, Ł. Woźniak
Widzów: 100

Wisła: 1-Patryk Kuta (80 70-Filip Frankowski) - 2-Dominik Wiatkowski, 5-Maciej Wójcik, 14-Dominik Oliwa, 4-Sławomir Chrabąszcz - 7-Jakub Kaczkowski, 15-Marceli Krawczyk (72 11-Filip Czub), 16-Maksymilian Podosek (46 23-Jakub Klara), 8-Jakub Piekielniak - 10-Wojciech Mach, 24-Jakub Tęczar (80 3-Maciej Łuszcz).
Trener: Tomasz Zieliński.

Wolania: 1-Mateusz Morawiec - 5-Michał Zarzycki, 3-Łukasz Woźniak, 14-Antoni Adamczyk, 15-Daniel Dudek - 7-Dawid Misiaszek, 10-Michał Mosio, 13-Piotr Janowiec (75 2-Gabriel Gaweł), 17-Eryk Szczepaniak (63 6-Szymon Kachniarz) - 11-Damian Woźniak, 16-Szymon Nagórzański (63 9-Jakub Pachołek).
Trener: Paweł Janowiec.


Komentarz

Wisła podobnie, jak tydzień temu mierzyła się z zespołem, który nie może być jeszcze pewny utrzymania się w żabieńskiej klasie A. I podobnie, jak tydzień temu pewnie wygrała, co oznacza dla nas utrzymanie czwartej pozycji w tabeli. Był to ostatni mecz przy Witosa 5 w sezonie 2024/25. Jednak do zamknięcia całych rozgrywek pozostała jeszcze 26 kolejka, gdzie Wiślacy wyjazdowo zmierzą się z LKS Wietrzychowicami.

Wolania jest w gronie drużyn, które muszą jeszcze drżeć o swoje utrzymanie. Tym bardziej, że wczoraj niespodziewanie Strażak Karsy zgarnął trzy punkty z FC Pawęzowem. Z A klasy na pewno poleci ostatnia drużyna. Dodatkowo spadek może również zaliczyć przedostatni zespół, jeśli z okręgówki spadnie ktoś z regionu "żabieńskiego". Na ten moment tam na czerwonym polu są same "tarnowskie" drużyny. Jednak do ostatecznego rozrachunku pozostały dwie kolejki, a najbliżej kreski jest tam Radłovia Radłów, które ewentualnie spadłaby do naszej A klasy.

Wiślacy jednak nie patrzyli na problemy Wolanii i jak tydzień temu podeszli do meczu z pełnym animuszem. Już w 12 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Jakub Tęczar zagrał na długi słupek, gdzie dośrodkowanie zamknął Jakub Piekielniak, który wyłożył na 5 metr do Wojciecha Macha i było 1:0. Nasz napastnik mógł jeszcze w pierwszej połowie dołożyć kolejne trafienia, ale na posterunku był Mateusz Morawiec.

Te sytuacje się zemściły, bo przyjezdni doprowadzili do remisu golem do szatni. Precyzyjnym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego z okolic narożnika pola karnego popisał się kapitan Wolanii - Damian Woźniak.

Jednak zaraz po przerwie - można powiedzieć - wszystko wróciło na odpowiednie tory. Tym razem to Wisła miała wolnego z okolic narożnika pola karnego, którego rozegrała, co zaskoczyło gości. Jakub Kaczkowski zagrał płasko, a piłkę do bramki skierował Wojciech Mach.

Współpraca tych zawodników chwilę później znowu przyniosła efekt bramki. Z lewej strony zagrywał Kaczkowski, źle zachował się bramkarz Wolanii, który wypuścił piłkę z rąk, a wykorzystał to Mach, który tym samym skompletował hat-tricka. Napastnik Wisły ma już na swoim koncie w tym sezonie 19 goli w 19 rozegranych meczach.

Wisła na kwadrans przed zakończeniem spotkania postawiła kropkę nad "i". Długie podanie zagrał Jakub Piekielniak, obrońcom urwał się Maciej Wójcik i wykończył akcje. Tym samym nie zostawiliśmy przyjezdnym żadnych złudzeń i pewna wygrana została w Szczucinie. (MS)


Copyright © 1998-2025 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.