Wisła Szczucin

Tarnovia Tarnów - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Tym razem sparing na wyjeździe.

Tarnovia		Wisła
	10.03.2007 (sobota), godz. 15.30, Tarnów, sparing 1:0 (0:0)

Bramki:
1-0 Grzegorz Lech 82

Wisła: Łukasz Bebel - Piotr Kuter, Przemysław Foder, Rafał Oleksy - Dominik Kołton (46 Stanisław Łuszcz), Jarosław Będkowski, Szczepan Kołton, Marcin Kapel (55 Łukasz Knapczyk) - Adam Majka, Tomasz Zieliński, Jacek Będkowski.

Stosowano zmiany powrotne.

Komentarz

Był to pierwszy sparing na wyjeździe przygotowujący Wisłę do rundy wiosennej. Tarnovia po strzale z głowy wygrała 1:0. Było to spotkanie zarówno walki, jak i licznych błędów w przyjęciu piłki czy w podaniach. Liga rusza za dwa tygodnie...

W skutek tego, że Wisłę z powodu wyjazdu opuścił podstawowy obrońca - Krystian Knaga - na stoperze próbowane są liczne warianty. Po Marcinu Kapel, Dominiku Kołtonie czy Tomaszu Taborze, dziś w Tarnowie "ostatniego" zagrał Przemysław Foder. Starał się on wybijać piłkę jak najdalej własnego pola karnego, jednak czasami robił to zbyt pochopnie... A na kogo w lidze ostatecznie zadecyduje się trener Jerzy Smaś? - aktualnie to tajemnica (czytaj: niewiadomo).

W Wiśle w tym spotkaniu pojawiła się nowa twarz - Łukasz Knapczyk, który ostatnio grywał w LZS Olesno. Wyglądającego dość poważnie urazu nabawił się Piotr Kuter, jednak miejmy nadzieje, że to tylko tak wyglądało i Piotrek szybko wróci do zdrowia.

Był to sparing, w którym nie było zbyt dużo sytuacji podbramkowych. W pierwszej połowie, o ile dobrze pamiętam, oddano tylko jeden strzał celny. Był to mecz walki, prowadzony w dość szybkim tempie. Jednak niestety był to również mecz nie dokładnych podań czy złych przyjęć piłki (mowa tu przede wszystkim o zespole Wisły).

Jedyny strzał w pierwszej części meczu oddał Szczepan Kołton. W drugiej połowie najlepszą sytuacje miał Adam Majka, jednak bramkarz stał na posterunku. Do Tarnovii należała końcówka spotkania. Wtedy strzelili bramkę - po dośrodkowaniu z prawej strony i strzałem z głowy z okolic 5 metrów. Gospodarze mogli wygrać wyżej, w ostatnich minutach silne uderzenie zza pola karnego końcówkami palców na poprzeczkę sparował Łukasz Bebel.

Już jutro kolejny sprawdzian dla Wisły. O 12.00 zagrają u siebie z Ikarem Odporyszów (liga okręgowa, 14 miejsce). Jednak jutro trener Smaś da odpocząć paru zawodnikom, a skład mają uzepełnić niektórzy juniorzy.