Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Łosoś Łososina Dolna Zdjęcia

Wypowiedzi

WOLF z Forum Wisły: Brawo! Zwycięstwo trzeba jednak przyznac szcześliwe, bo to Łosoś wydawał się lepszą drużyną. Nie wygrywa jednak ten kto lepiej gra, a ten kto więcej strzela.

Pikus z Forum Wisły: Mecz może nie stał na jakimś wysokim poziomie. Na początku to była kopanina i gra była wyrównana. W drugiej połowie to Wisła była lepsza zaczęła grać piłką, podaniami i stwarzali akcje. Jednak to Olo po ładnym dośrodkowaniu strzela z głowy. Brawo Wisła 3 punkty!!

Zapowiedź meczu

Witaj ligo!


Wisła

Łosoś

25.03.07 (niedziela),
godz. 16.00, Szczucin
1:0 (0:0)

Bramki:
1-0 Rafał Oleksy 84

Sędziował: Rafał Klimek z Krakowa
Żółte kartki: Foder - S. Hovancik
Widzów: 200

Wisła: 1-Łukasz Bebel - 6-Dominik Kołton, 20-Przemysław Foder, 5-Jarosław Będkowski, 4-Rafał Oleksy - 3-Jacek Będkowski (76 19-Jakub Gądek), 10-Szczepan Kołton (89 18-Przemysław Pochroń), 2-Tomasz Kowal, 8-Marcin Kapel (30 17-Piotr Kuter, 65 14-Tomasz Tabor) - 9-Adam Majka, 11-Tomasz Zieliński.
Trener: Jerzy Smaś.

Łosoś: 1-Marek Pulit - 22-Daniel Novotny, 5-Andrzej Pabian, 4-Szczepan Szkarłat (23 13-Krzysztof Zelek), 6-Łukasz Wrona - 11-Bogusław Słomka, 10-Andrzej Grabczyk, 9-Mirosław Gwiżdż, 8-Szymon Grzyb (81 18-Krzysztof Sromek) - 16-Stanislav Hovancik (74 17-Wojciech Gwiżdż), 20-Kosturko Jozef.


Komentarz

Łosoś przyjechał do Szczucina z bojowym nastawieniem. Mimo optycznej przewagi w przekroju całego spotkania nie potrafił stworzyć sobie dogodnej sytuacji. W przeciwieństwie do Wisły, która w 84 min strzeliła gola dającego trzy punkty. Autorem bramki był Rafał Oleksy, który głową pokonał bramkarza gości.

Było wiadomo, że solidnie wzmocniony zimą Łosoś, który po rundzie jesiennej zajmował ostatnie miejsce w tabeli, w Szczucnie zagra bardzo walecznie, dążąc do zwycięstwa. W przerwie zimowej w Łososie dokonała się prawdziwa rewolucja kadrowa i tamtejszy zarząd za wszelką cene chce uniknąć degradacji. O tym szeroko pisaliśmy już na stronie przed spotkaniem. Jednak na nic zdał się "słowacki zaciąg" -Wisła nie dała sobie strzelić bramki, a sama wykonała "zabójczy cios" pod koniec meczu.

Było to 12 spotkanie ligowe z rzędu bez porażki i 11 z rzędu bez straty bramki na własnym boisku. Ostatnim razem w Szczucinie bramkarz Wisły wyjmował piłkę z siatki w kwietniu 2006 roku! Passa trwa, jak i forma naszych piłkarzy, którzy po zimie ani myślą zwalniać tempa.

W meczu z Łososiem można powiedzieć, że walczono o każdy centymetr boiska. Czasem było dużo walki, determinacji albo gorączkowego wybijania piłka "na oślep". Trzeba przyznać, że Łosoś przeważał w tym meczu. Jednak ich strzały zza pola karnego były zazwyczaj zbyt lekkie i bez problemu łapał je Łukasz Bebel. Z kolei Wisła, jeśli już zaatakowała to dochodziła do niemal 100% sytaucji. W 17 min po nie zbyt udanym wybiciu piłki przez jednego z obrońców gości, Jacek Będkowski znalazł się "sam na sam" z Markiem Pulitem. Jednak za bardzo wypuścił sobie piłkę przed siebie, co wykorzystał bramkarz przyjezdnych - łapiąc bez problemu futbolówkę. Druga dogodna sytuacji to ta z 61 min, kiedy po podaniu Tomasza Kowala to znów Adam Majka stanął "oko w oko" z Pulitem, który skutecznie "skrócił" mu pole gry i Majka spudłował.

Bezradny Łosoś, który nie potrafił przysporzyć dużych kłopotów bramkarzowi Wisły w 84 min został "znokautowany" przez gospodarzy. Z rzutu wolnego w pole karne dośrodkowywał Tomasz Zieliński, a Rafał Oleksy z głowy strzelił swojego trzeciego gola w tym sezonie, dającego zwycięstwo Wisły. Oleksy jest najskuteczniejszym zawodnikiem naszego zespołu po 16 meczach.

W samej końcówce spotkania szczucińskim kibicom zaparło dech w piersiach. Z blisko 30 metrów silne uderzenie Mirosława Gwiżdża trafiło w słupek. Po chwili sędzia główny odgwizdał koniec spotkania i Wiślacy mogli się cieszyć z dobrego początku rundy wiosennej. (MS)

Video

1-0 Rafał Oleksy 84


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.