Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Metal Tarnów Zdjęcia

[Zobacz zdjęcia z meczu]
Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Od 12 spotkań ligowych nie oglądaliśmy zwycięstwa Wisły. Pojedynek z Metalem będzie kolejną szansą aby to zmienić...


Wisła

Metal

14.10.07 (niedziela),
godz. 15.00, Szczucin
0:0 (0:0)

Bramki:
brak

Sędziował: Zbigniew Smoleń z Brzeska
Żółte kartki: brak
Widzów: 80

Wisła: Łukasz Bebel - Rafał Oleksy, Krystian Knaga, Grzegorz Tabor, Piotr Kuter (83 Damian Rendak) - Adam Majka (58 Przemysław Foder), Jarosław Będkowski, Tomasz Kowal, Stanisław Łuszcz (58 Bartosz Pochroń) - Tomasz Zieliński, Kamil Pietryka (46 Marcin Kapel).
Trener: Jerzy Smaś.

Metal: Kamil Jewuła - Janusz Pabian, Marcin Ślusarski, Piotr Lechowicz, Mariusz Gromadzki (72 Rafał Sieńczyk) - Mariusz Góra (58 Mariusz Żaba), Mateusz Rzońca, Wojciech Kubacki, Grzegorz Urasiński - Dariusz Wardzała, Marcin Tubek (65 Patryk Sterkowiec).


Komentarz

Wisła w tym spotkaniu przeważała, więcej atakowała, miała wiele sytuacji do strzelenia gola, grała lepiej od rywala. Zabrakło tylko jednego - bramki... To czwarty remis Wisły w tym sezonie, a trzeci z rzędu. Widać zaczynamy kolekcjonować bezbramkowe wyniki, tak jak to było w poprzednim sezonie (wtedy było ich 6). Tym samym po 11 kolejkach zajmujemy przedostatnie miejsce w tabeli.

Już od początku widać było, że Wisła jest bardzo zmotywowana, aby wreszcie uzyskać zwycięstwo w tym sezonie. Grała ambitnie, szybko starała się odbierać piłkę przeciwnikowi i równie szybko przeprowadzać akcje ofensywne. Wisła wtedy przeważała, jak i również w całym spotkaniu. Momentami byliśmy naprawdę bardzo bliscy zdobycia bramki, ale cóż z tego jeśli nie mogliśmy wykończyć niekiedy nawet 100% sytuacji...

W tym meczu pojawiło się dwóch debiutantów w składzie Wisły. Z juniorów dostali swoje szanse w ligowych seniorskich zmaganiach Kamil Pietryka i Damian Rendak. Ten pierwszy szczególnie wyróżnił się w 3 i 13 min. Najpierw zdobył piłkę na 16 metrze i oddał strzał, jednak zbyt lekki żeby zaskoczyć Kamila Jewułę, a później ponownie uderzał tuż zza pola karnego, ale i tym razem na posterunku stał Jewuła.

To nie jedyne sytuacje Wisły w pierwszym kwadransie gry. W 5 min jeszcze Jarosław Będkowski wpada w pole karne, ale w asyścię dwóch obrońców Metalu oddaje zbyt lekki strzał. A z kolei w 16 min po dośrodkowaniu Tomasza Kowala z rzutu rożnego Adam Majka dochodzi do uderzenia z 5 metrów, ale trafia wprost w bramkarza...

Metal natomiast w tym okresie gry rzadko stwarzał sobie dogodne sytuacje. Jeśli już dochodziło do groźnych akcji pod bramką Łukasza Bebla, to tylko za sprawą... Bebla, który na początku grał dość niepewnie - piłka wylatywała mu z rąk albo wybijał po autach. Jednak z czasem na szczęście Łukasz grał coraz lepiej i Metal prawie nic nie miał do powiedzenia.

W 32 i 33 min Wisła znów była blisko zdobycia upragnionego gola. Najpierw Stanisław Łuszcz strzela w pełnym biegu, ale bramkarz z trudem odbija piłkę przed siebie, a doświadczony Piotr Lechowicz w pore wybija piłkę z pod nóg czyhającego już na dobitkę Tomaszowi Zielińskiemu. Potem Tomasz Kowal w polu karnym oddaje sprytnie strzał, ale płasko lecącą piłkę końiuszkami palców broni, dobrze spisujący się w tym meczu Kamil Jewuła. W końcówce pierwszej połowy jeszcze Jarek Będkowski ma dogodną sytuacje, ale nie czysto trafia w futbolówkę.

Sytuacji co nie miara, co z tego jeśli nie przekłada się to ani troche na bramki. W drugiej części spotkania mamy ich jeszcze więcej i są bardziej dogodniejsze, ale co zrobić jeśli z 5 metrów mając tylko bramkarza przed sobą nie potrafi się trafić do siatki? Było tak w 55 min, kiedy Adam Majka po minięciu Lechowicza mógł zapytać się bramkarza "w który chce róg" - a strzelił wprost w niego...

Gra później nieco się wyrównała, była "bezbarwna" w wykonaniu obydwóch drużyn. Zmieniło się to w ostatnim kwadransie gry, kiedy to Wisła (uwaga!) ma aż 6 sytuacji, w których mogła strzelić gola. Po kolei wyliczając:

76 min - Kowal podaje do Przemka Fodra, który wbiega z piłką w pole karne i strzela w "krótki róg" bramki, jednak bramkarz wybija na róg.

78 min - Tym razem nie pilnowany w polu karnym Kowal dostaje podanie, ale piłka troche mu odskakuję i jego uderzenie jest niecelne.

81 min - Krystian Knaga wbija głową piłkę w pole karne, a tam Jarek Będkowski dochodzi do strzału, ale futbolówka szybuje nad poprzeczką.

83 min - Po dośrodkowaniu Zielińskiego, Knaga strzela z głowy, minimalnie obok bramki.

90 min - Wrzutka z rzutu rożnego, akcje "zamyka" Rafał Olesky, jednak jego uderzenie z głowy trafia tylko w boczną siatkę.

90+2 min - Dośrodkowanie z prawej strony Bartosza Pochronia, znów Oleksy dochodzi do strzału, tym razem z woleja wysoko nad poprzeczką.

Jak widać Wisła pod koniec meczu desperacko rzuciła się do ataku. Z obrony do przodu poszli Knaga i Oleksy, Metalowi zostało tylko zastosować "obronę Częstochowy". Sytuacji nie brakowało - brakowało skuteczności, a na to Wisła nie może sobie pozwolić, bo widmo spadku staje się coraz bardziej realne. Miejmy jednak nadzieje, że za tydzień nasi zawodnicy będą mieli lepiej ustawione celowniki... Trzeba strzelać i wreszcie wygrywać! (MS)

Video

16 minuta - dośrodkowanie Kowala z rogu, strzela Majka, ale wprost w bramkarza
32 minuta - Łuszcz strzela w pełnym biegu, broni Jewuła
55 minuta - Majka "sam na sam" z bramkarzem gości
81 minuta - Będkowski dochodzi do strzału, ale tuż nad poprzeczką
90 minuta - Po dośrodkowaniu z rożnego akcje "zamyka" Oleksy, ale głową trafia w boczną siatkę


Copyright © 1998-2025 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.