Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Metal Tarnów Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Metal jest ostatni, Wisła jak dotąd nie przegrała...


Wisła

Metal

01.09.07 (sobota),
godz. 17.00, Szczucin
1:0 (0:0)

Bramki:
1-0 Radosław Furgał

Żółte kartki: Damian Rendak

Wisła: Piotr Strycharz - Jakub Warzecha, Damian Rendak, Dariusz Furgał, Dariusz Kołton - Kamil Filipski (Krzysztof Glica), Radosław Furgał, Mateusz Łabuz (Łukasz Giza), Mateusz Garbacz - Adrian Piekielniak, Kamil Pietryka.
Trener: Leszek Dąbroś.


Komentarz

Juniorzy Wisły dalej niepokonani, tym razem przyszło im się zmierzyć z ostatnią jak dotąd drużyną w tabeli - Metalem Tarnów. Jednak nie było to łatwe spotkanie, mimo dużej przewagi i większej ilości sytacji podbramkowych dopiero w końcówce spotkania Szczucinianie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Początek spotkania dość wyrównany, lecz z każdą minutą swoją przewagę na boisku zaznaczali wiślacy. Pierwszą dogodną sytuacją do zdobycia bramki był strzał Kamila Filipskiego z około 12 metrów, jednak bramkarz gości nie dał się zaskoczyć i sprawał piłkę ponad poprzeczkę. Gospodarze w tej części gry próbowali swoich szans równierz w rzutach rożnych, po jednym z nich zamykający dośrodkowanie Adrian Piekielniak uderzył tuż nad "tyką". Wisła szukała również swoich szans w strzałach z dystansu, lecz żaden z nich nie był na tyle dokładny by chociaż trafić w światło bramki. Końcówka tej części gry należała jednak do zawodników Metalu, którzy coraz częściej znajdowali się w posiadaniu piłki. Obrona gospodarzy była jednak w tym dniu w miare skuteczna, i nie dopuszczała do dogodnych dla Tarnowian sytacji, wskutek czego do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

Drugą połowę lepiej zaczeli przyjezdni. Już na początku mogli oni uzyskać prowadzenie, na szczęście dla Wisły po jednej z akcji Metalu napastnik tej drużyny spudłował z 5 metrów. Potem to szczucinianie przejeli inicjatywe, i parokrotnie byli bliscy zdobycia bramki po rzutach rożnych. Dwukrotnie z lini bramkowej futbolowkę wybijali obroćy Metalu. Po paru minutach spokojnej gry znów wiślacy byli bliscy umieszczenia piłki w siatce, po dograniu z prawej strony boiska z piłka minął się mający przed sobą pustą bramkę Radosław Furgał. Jednak ten sam zawodnik kilka chwili później był juz bohaterem meczu, z około 16 metrów strzelił lobem wsadzając futbolówkę bramkarzowi "za kołnież". 1-0! Ostatnią sytuacją Metalu na wyrównanie był rzut wolny z lini 16 metrów, lecz jego niezbyt ciekawe wykonanie sprawiło że strzał zablokował Łukasz Giza. Koniec spotkania 3 punkty zostały w Szczucinie.


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.