Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Radłovia Radłów Zdjęcia

[Zobacz zdjęcia z meczu]
Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Pojedynek z beniaminkiem ligi.


Wisła

Radłovia

05.10.08 (niedziela),
godz. 10.00, Szczucin
JUNIORZY
4:2 (3:2)

Bramki:
0-1
1-1 Tomasz Sosin 8
1-2
2-2 Mateusz Garbacz 24
3-2 Sebastian Bator 40
4-2 Sebastian Bator 89

Sędziował: Mirosław Łuszcz z Żabna

Wisła: Piotr Strycharz - Kamil Filipski, Dariusz Furgał, Krzysztof Glica, Dawid Nowak - Tomasz Pietras (70 Radosław Furgał), Mateusz Łabuz (72 Damian Słowik), Kamil Pietryka (70 Adrian Piekielniak), Mateusz Garbacz - Tomasz Sosin, Łukasz Giza (29 Sebastian Bator).
Trener: Leszek Dąbroś.


Komentarz

Wisła w tym meczu dwukrotnie przegrywała z Radłovią - najpierw 0:1, później 1:2 - ale za każdym razem szybko doprowadzała do remisu. A od 40 min za sprawą rezerwowego w tym spotkaniu - Sebastiana Batora - wyszła na prowadzenie 3:2. W samej końcówce meczu Bator ustalił wynik na 4:2 dla gospodarzy. Tym samym juniorzy Wisły nadal są niepokonani na własnym terenie i zajmują środkowe rejony w ogólnej tabeli.

Świetnie mecz rozpoczęli goście. Już w 3 min niepilnowany napastnik Radłovii znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem i płaskim strzałem obok słupka dał prowadzenie swojej drużynie. Na odpowiedź Wisły nie musieliśmy długo czekać. Pięć minut później Dawid Nowak podaje w pole karne do Łukasza Gizy, który będąc przy samej linii końcowej boiska dośrodkowuje piłkę wzdłuż bramki. Bramkarz gości mija się z piłką, a czyhający za nim Tomasz Sosin kieruje futbolówkę głową do pustej już bramki.

Kolejne minuty meczu upływały pod znakiem seryjnie oddawanych strzałów z dalszych odległości piłkarzy Radłovii. Jednak wszystkie te próby mijały w bezpiecznych odległościach bramkę Piotra Strycharza. W 16 min to Wisła stwarza sytuacje w której tylko słupek ratuje przyjezdnych - Giza do Sosina, który w pełnym biegu w akcji sam na sam trafia w wspomniany słupek.

W 22 min Radłovia ponownie wychodzi na prowadzenie. Znów niepilnowany napastnik gości wykorzystuje podanie i z około 16 metrów kieruję piłkę do siatki. Jednak przyjezdni tylko przez moment mogli się cieszyć z prowadzenia. W 24 min z wolnego w pole karne dośrodkowuje Pietryka, a tam do strzału dochodzi Krzysztof Glica, jednak trafia wprost w bramkarza, ale z dobitką pospiesza Mateusz Garbacz i jest 2:2.

W końcówce pierwszej połowy bardziej "przyciska" Wisła. Strzał jak z armaty Kamila Pietryki z blisko 25 metrów koniuszkami palców wybija nad poprzeczkę golkiper gości. Uderzenia z dalszej odległości próbuje też Mateusz Łabuz, ale ponownie bramkarz jest na posterunku. W 40 min wreszcie udaje się Wiśle uzyskać gola. Z 16 metrów płaski strzał tuż koło słupka Sebastiana Batora ląduje w siatce Radłovii.

W drugiej połowie padła już tylko jedna bramka. Początek znów należał do gości, którzy dwukrotnie zagrozili bramce Wisły. Najpierw odważne wejście z piłką w pole karne pomocnika Radłovii, kończy się podaniem czy nawet próbą strzału wzdłuż bramki. Potem mocny strzał z dalszej odległości zawodnika z Radłowa wybija na róg Strycharz.

Z kolei w 63 min na rajd z piłką w pole karne decyduje się boczny pomocnik Wisły - Tomasz Pietras, jednak wychodzący golkiper Radłovii skutecznie "skraca" mu pole gry. W 75 min Wisła ma znakomitą sytucję na podwyższenie rezultatu. Rzut wolny tuż przed "szesnastką" wykonuje Bator, jednak jego silne uderzenie wybija bramkarz gości, mimo to piłka ląduje pod nogi Adriana Piekielniaka, który z bliskiej odległości nie trafia w bramkę. Chwilę później dośrodkowanie z rożnego i Bator głową posyła futbolówkę nad poprzeczką.

W 89 min Bator mija zwodem obrońcę gości i kieruje piłkę do bramki Radłovii, tym samym ustalając wynik spotkania na 4:2. Trzeba zauważyć, że pierwszy raz od dłuższego czasu wreszcie trener Leszek Dąbroś miał do dyspozycji aż czterech rezerwowych. W przeciwieństwie do ostatnich meczy, kiedy na ławce nie było nikogo. (MS)

Video

2-2 Mateusz Garbacz 24
4-2 Sebastian Bator 89


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.