Wisła Szczucin

Wisła Szczucin - Bruk-Bet Nieciecza

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Inauguracja rundy wiosennej sezonu 2008/09 juniorów starszych Wisły.

Wisła		Bruk-Bet
	04.04.09 (sobota), godz. 15.00, Szczucin 0:1 (0:1)

Bramka:
0-1 Grzegorz Sas 28

Sędziował: Wilkosz z Żabna
Żółte kartki: Glica

Wisła: Piotr Strycharz - Dawid Nowak, Radosław Furgał, Dariusz Furgał (46 Krzysztof Glica), Dariusz Kołton (80 Patryk Kuta) - Tomasz Pietras, Mateusz Łabuz (68 Stanisław Dernoga), Łukasz Giza (46 Sebastian Bator), Mateusz Garbacz (46 Kamil Pietryka) - Karol Miklasiński, Tomasz Sosin (80 Gabriel Szałach).

Bruk-Bet: Jakub Niziołek - Maciej Kaczówka, Piotr Bałut, Karol Krupa, Kamil Borkowski - Wojciehc Prażuch (Grzegorz Jaje), Mateusz Skowron (Damian Liro), Sanek (Grzegorz Pytka), Mateusz Słota - Damian Woźniak (Dominik Wcisło), Grzegorz Sas.

Komentarz

Wiosenne rozgrywki I ligi juniorów starszych Wisła rozpoczęła źle, żeby nie napisać fatalnie. W bardzo słabym stylu przegrali u siebie z Bruk-Betem Niecieczą. Gra naszym juniorom delikatnie mówiąc się "nie kleiła" i praktycznie nic im nie wychodziło. Przeciwnik z Niecieczy również nie błyszczał formą, ale potrafił wykorzystać błąd defensywy naszej drużyny i wywieść ze Szczucina 3 punkty.

Obydwa zespoły dziś prezentowały słaby poziom. Wyglądało to tak, jakby jeszcze nie przebudzili się z zimowego snu... Z boiska więc wiało nudą i tylko momentami były jakieś "przebłyski" w grze. Na przykład w 28 min, kiedy to po błędzie naszej obrony Grzegorz Sas wyszedł na sam na sam z bramkarzem Wisły i tuż przed nim "podciął" piłkę, która lekkim lobem wpadła do bramki. W drugiej połowie Wisła co prawda miała przewagę, ale w żaden sposób nie potrafiła tego wykorzystać. Gra naszych juniorów była momentami chaotyczna albo za powolna, a akcje Wisły przypominały "waleniem głową w mur". (MS)