Zapowiedź meczu

Grybovia jest już pewna spadku...

Bramki:
0-1 Jerzy Cetnarowski 41
0-2 Piotr Kuter 44 - gol samobójczy
1-2 Grzegorz Tabor 74
1-3 Łukasz Leja 84

Sędziował: Idzi Kucharczyk z Olkusza
Żółte kartki: Gądek, Foder - Zięba, Radzik
Widzów: 130

Wisła: 1-Łukasz Bebel - 3-Piotr Kuter, 8-Przemysław Foder, 4-Łukasz Knapczyk - 6-Domink Kołton (60 16-Stanisław Łuszcz), 5-Jarosław Będkowski - 15-Tomasz Tabor (65 13-Przemysław Pochroń), 7-Grzegorz Tabor, 19-Jakub Gądek - 9-Adam Majka (46 17-Marcin Kapel), 11-Jacek Będkowski.
Trener: Jerzy Smaś.

Grybovia: 1-Marek Motyka - 4-Bogusław Zięba, 3-Paweł Pawłowski, 6-Marcin Krok, 5-Aleksander Pałancewicz - 10-Jerzy Cetnarowski, 7-Józeł Kiełbasa, 13-Mateusz Radziak, 16-Adam Radzik - 11-Łukasz Leja, 14-Robert Święs.

Komentarz

Dzięki tej wygranej można powiedzieć, że Grybovia z honorem żegna się z V ligą. W Szczucinie zasłużenie wygrali. Wisła zagrała słabo i już do przerwy przegrywała 0:2. Tak naprawdę dopiero od 70 min Wisła miała w tym meczu przewagę. Wtedy udało się jej strzelić gola, ale na nic się to zdało, bo Grybovia kilka minut później uzyskała trzecią bramkę.

Wisła, która tydzień temu wygrała z wyżej notowaną w tabeli Victorią, a dwa tygodnie temu rozgromiła Dunajec, dziś przegrała z zajmującą przedostatnie miejsce - Grybovią. Tym samym oddalają się szanse na to, żeby sezon 2006-07 zakończyć na 4 miejscu w tabeli. Aktualnie Wiślacy zajmują 6 lokatę i tracą 2 punkty do 4 pozycji, jednak jest mało prawdopodbne, żeby bezpośredni rywale - Victoria i Skalnik - w ostatniej kolejce straciły u siebie punkty, a i Wisła ma bardzo trudny mecz, bo na boisku wicelidera...

Jednak innego wyniku, niż przegrana Wisły, nie można się było spodziewać po takiej grze jaką dziś prezentowała nasza drużyna. Grybovia miała niemal przez całe spotkanie optyczną przewagę i dość pewnie wygrała.

W pierwszej połowie szczególnie groźne były dośrodkowania w pole karne Wisły, które niemal seryjnie były egzekwowane przez piłkarzy Grybovii. W 23 min strzał z narożnika pola karnego Adama Radzika, po rykoszecie trafia w zewnątrzną część słupka bramki Łukasza Bebela. W tym okresie gry piłka rzadko znajduje się na połowie Grybovii, która wtedy ma zdecydowaną przewagę. Raz w 24 min po rzucie rożnym Jarek Będkowski dochodzi do strzału z głowy, lecz uderza niecelnie.

W 32 i 35 min miały miejsce sytuacje 100% - po jednej dla Grybovii i Wisły - i obydwie zostały niewykorzystane. Najpierw po ładnej akcji gości, Robert Święs wychodzi na sam na sam, lecz trafia minimalnie koło słupka. Później Jacek Będkowski wywalczył piłkę na 30 metrze i również wyszedł na sytuacuje oko w oko z bramkarzem, jednak strzelił słabo i niecelnie.

Bramki padły w końcówce pierwszej połowy. Wreszcie jedno z licznych dośrodkowań Grybovii kończy się powodzeniem. Z rzutu wolnego dośrodkowuje Świes, a z głowy strzela na 0:1 Jerzy Cetnarowski. Na 0:2 podwyższył... Piotr Kuter, który po asyście Łukasza Leja, kieruje piłkę do własnej bramki.

Początek drugiej połowy mógł obiecywać wiele - z około 16 metrów strzał Marcina Kapla zostaje w pore zablokowany - jednak nic bardziej mylnego. Gra później była wyrównana i Grybovia również miała jedną groźną sytuacje.

Wisła tak naprawde dopiero od 70 min zaznaczyła swoją przewagę. Wtedy to w krótkim odstępie czasowym miała kilka dobrych akcji, z których tylko jedna znalazła drogę do bramki gości. Najpierw w 70 min strzał z głowy Jakuba Gądka zostaje wybity przez jednego z obrońców Grybovii tuż z linii bramkowej. Chwile później dośrodkowanie Kapla i strzał z głowy Jarka Będkowskiego minimalnie trafia obok słupka. Potem uderzenie zza pola karnego Łukasza Knapczyka również mija blisko słupek. Wreszcie w 74 min po podaniu Gądka, Grzegorz Tabor strzela dość szczęśliwie na 1:2.

Wisła próbowała pójść "za ciosem", jednak Grybovia skutecznie się broniła. W końcówce Wisła "się odsłoniła", co wykorzystali przyjezdni. Trzeci rzut rożny z rzędu daje im bramkę na 1:3. (MS)

Video

0-1 Jerzy Cetnarowski 41
0-2 Piotr Kuter 44 - gol samobójczy
1-2 Grzegorz Tabor 74
1-3 Łukasz Leja 84

Copyright © 1998-2025 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.