Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Ikarus Tuszów Narodowy Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Rywal z dębickiej okręgówki.


Wisła

Ikarus

21.02.09 (sobota),
godz. 14.30, Szczucin, sparing
1:3 (1:1)

Bramki:
1-0 Sebastian Bator 25
1-1 Wojciech Witkowski 40
1-2 Wojciech Witkowski 57
1-3 Maciej Kotula 75

Wisła: Piotr Strycharz (30 Łukasz Bebel, 60 Daniel Liguz) - Sebastian Bator, Jarosław Będkowski, Piotr Lechowicz, Rafał Oleksy (46 Marcin Kapel) - Adam Majka (46 Bartosz Pochroń), Szczepan Kołton (46 Mateusz Łabuz), Grzegorz Cholewa, Mateusz Trędota - Tomasz Zieliński, Grzegorz Tabor (46 Tomasz Urban).

Zagrali jeszcze: Dawid Nowak, Przemysław Pochroń, Tomasz Pietras, Radosław Furgał, Karol Miklasiński oraz Adam Gmyr.

Stosowano zmiany powrotne.

Ikarus: Dawid Polak (80 Damian Kopeć) - Rafał Misiak, Tomasz Kasprzak, Jan Świst, Maciej Kotula - Mateusz Kołacz, Wojciech Witkowski (50 Grzegorz Winogrodzki), Arkadiusz Gera, Andrzej Hadam, Tomasz Gałat, Łukasz Gałat (46 Marek Wójciak).


Komentarz

W trudnych warunkach został rozegrany dzisiejszy sparing z Ikarusem. Boisko bardziej przypominało lodowisko - było bardzo ślisko i niektóre akcje były z trudem przeprowadzane. W tych warunkach lepiej poradzili sobie goście, którzy wygrali 1:3.

Jeszcze na początku pierwszej połowy to Wisła miała przewagę. Z główki w słupek trafił Grzegorz Tabor, w dobrej sytuacji Mateusz Trędota strzelił wprost w bramkarza, Tomasz Zieliński próbował uderzeń zza pola karnego i do tego jeszcze znów Tabor - tym razem w akcji "sam na sam" musiał uznać wyższość bramkarza gości. Dopiero w 25 min Sebastian Bator z główki skierował piłkę do bramki Ikarusa po rzucie rożnym wykonywanym przez Grzegorza Cholewe.

Goście tak jakby na początku nie zdążyli się jeszcze przyzwyczaić do śliskiej nawierzchni boiska. Jednak z czasem coraz bardziej się im to udawało. Po jednej z ich akcji piłka o centymetry minęła nasz słupek bramki. A w 40 min zdołali doprowadzić do remisu, kiedy po wyrzuceniu piłki z autu, zawodnik przyjezdnych doszedł do strzału z 15 metrów.

W drugiej połowie jeszcze bardziej zaznaczyła się przewaga drużyny z Tuszowa Narodowego. Potrafili składniej i precyzyjniej stwarzać sobie sytuacje, które często kończyły się strzałami z dystansu. W 57 min trochę szczęśliwie wyszli na prowadzenie 1:2, kiedy pomocnik Ikarusa z ostrego kąta dośrodkowaniem-strzałem pokonał zaskoczonego Łukasza Bebla.

Wisła w tej części gry nie potrafiła stworzyć sobie dobrej sytuacji bramkowej. Trener Jerzy Smaś wprowadzał dużo zmian i z czasem uwidaczniał się po prostu brak zgrania. Trzeba zaznaczyć, że znów dopisała frekwencja (z seniorskiego składu zabrakło jedynie Piotra Kutra). W 75 min goście ustalili wynik na 1:3, kiedy po rzucie rożnym zawodnik Ikarusa z głowy skierował piłkę do naszej bramki. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.