Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Ciężkowianka Ciężkowice Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Na początek wiosny 2010 pojedynek z autsajderem.


Wisła

Ciężkowianka

01.04.10 (czwartek),
godz. 14.00, Szczucin
4:1 (2:0)

Bramki:
1-0 Mateusz Łabuz 13
2-0 Filip Gądek 37
2-1 Robert Wszołek 68 - karny
3-1 Stanisław Dernoga 78
4-1 Adam Gmyr 82

Sędziował: Paweł Fido z Żabna
Żółte kartki: Gądek, Kołton - Deś

Wisła: Piotr Strycharz - Patryk Kuta (80 Arkadiusz Burak), Tomasz Sosin, Radosław Furgał, Dariusz Kołton - Adam Gmyr, Stanisław Dernoga, Mateusz Łabuz, Tomasz Pietras - Filip Gądek, Łukasz Łabuz (62 Dawid Klara).


Komentarz

Na inauguracje ligowej wiosny juniorom Wisły przyszło zmierzyć się z autsajderem tabeli - Ciężkowianką Ciężkowice. Gra naszych "nie powaliła" na kolana, mimo że wygrali 4:1. Bramki dla Wisły strzelili: Mateusz Łabuz, Filip Gądek, Stanisław Dernoga oraz Adam Gmyr.

Zaczęło się po myśli Wiślaków. Już w 13 min rzut wolny po faulu na Stasiu Dernodze z 17 metrów "na raty" wykorzystał Mateusz Łabuz. Później gra się uspokoiła, a więcej z gry mieli nasi juniorzy. Jednak uderzenia z dystansu, m.in. Gądka, Dernogi, Pietrasa czy braci Łabuzów albo mijały obręb bramki albo blokowane były przez obrońców gości.

Gra nabrała tempa dopiero w końcówce pierwszej połowy i to za sprawą juniorów Wisły. Aż trzykrotnie bramkarz Ciężkowianki wybijał piłkę na poprzeczkę. Najpierw po dośrodkowaniu Filipa Gądka i główce Adama Gmyra, później po strzale Łukasza Łabuza, a następnie po uderzeniu z 12 metrów Tomasza Pietrasa. Jednak za każdym razem golkiper wybijał piłkę na tykę, z kolei w 31 min powinien już nic "nie mieć do powiedzenia". Mateusz Łabuz wbiegł z piłką z lewej strony i wyłożył ją "jak na tacy" na 5 metr do nie pilnowanego Łukasza Łabuza, który jednak w 100% sytuacji przeniósł futbolówkę nad bramkę. W 37 min wreszcie udało się skierować piłkę tak, żeby wpadła do siatki. Znów po rzucie wolnym tuż sprzed pola karnego - M. Łabuz podaje "krótko" do Gądka, który strzela przy słupku i do przerwy jest 2:0 dla Wisły.

Po zmianie stron niewidoczna do tej pory Ciężkowianka doszła wreszcie "do głosu" i coraz bardziej gościła pod polem karnym gospodarzy. W 49 min zawodnik gości doszedł do strzału z 8 metrów, który Piotr Strycharz obronił nogami. W 68 min przyjezdni dopięli swego - szarża jednego z Ciężkowianki zakończyła się faulem Tomasza Sosina w polu karnym, a "jedenastkę" na gola zamienił Robert Wszołek.

Wisła potrafiła odpowiedzieć tylko strzałem z wolnego Filipa Gądka, który trafił w poprzeczkę bramki. Dopiero w końcówce nasi juniorzy "obudzili się" i przypieczętowali zwycięstwo. W 78 min na rajd z piłką zdecydował się Stanisław Dernoga, który minął "jak pachołki" dwóch defensorów gości i w sytuacji sam na sam po ziemi skierował piłkę do bramki. W 82 min ustalono wynik na 4:1. Prawą flanką popędził z piłką przez pół boiska Dawid Klara i dośrodkował na 5 metr, gdzie z główki futbolówkę do siatki skierował Adam Gmyr.

Kolejny mecz juniorów już po świętach. We wtorek w Niecieczy o godz. 16.30 Wisła zagra z Bruk-Betem.

Video

1-0 Mateusz Łabuz 13
2-0 Filip Gądek 37
2-1 Robert Wszołek 68 - karny


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.