Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Orzeł Dębno Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Zaległe spotkanie z 10 kwietnia.


Wisła

Orzeł

03.05.10 (poniedziałek),
godz. 11.00, Szczucin
2:1 (1:1)

Pierwotnie mecz miał się odbyć 10.04.10 (sobota), w związku jednak z tragicznym wypadkiem samolotu prezydenckiego w Smoleńsku, w którym zginął prezydent RP Lech Kaczyński, małżonka prezydenta oraz członkowie polskiej delegacji i załoga samolotu spotkanie Wisła - Orzeł zostało przełożone na 03.05.10 (poniedziałek).

Bramki:
1-0 Łukasz Łabuz 18
1-1 Patryk Kuta 22 - gol samobójczy
2-1 Radosław Furgał 88

Sędziował: Paweł Gmyrek z Żabna
Żółte kartki: Czaplak

Wisła: Piotr Strycharz - Patryk Kuta, Adrian Cygan, Radosław Furgał, Tomasz Pietras - Stanisław Dernoga, Mateusz Garbacz, Mateusz Łabuz, Dawid Klara (50 Dawid Czaplak) - Filip Gądek (60 Adam Gmyr), Łukasz Łabuz.
Trener: Marian Stochliński.

Orzeł: Paweł Hebda - Damian Hebda (43 Sławomir Kural), Krystian Hebda, Mateusz Witek, Mateusz Hamowski - Mateusz Rylewicz, Mirosław Morys, Dominik Siemieniec, Dawid Zydroń - Dominik Hebda, Jakub Kumorek.
Trener: Paweł Bernady.


Komentarz

Mało brakowało, aby mecz zakończył się podziałem punktów. Juniorzy Wisły, którzy w szczególności w drugiej odsłonie spotkania mieli dużą przewagę, długo nie mogli tego "udokumentować". Dopiero w 88 min strzał Adama Gmyra skutecznie dobił Radosław Furgał i dał zwycięstwo gospodarzom. Dla Wisły to już czwarta wygrana (licząc walkower z Polanem) na pięć spotkań w rundzie wiosennej.

Padający ciągle deszcz i mocno nasiąknięta murawa skutecznie utrudniały grę obydwóm zespołom. Od samego początku Wisła i Orzeł nie potrafiły stworzyć "sensownej" akcji podbramkowej. W szczególności brakowało kontroli nad śliską od deszczu piłką. Każda "wbita" w pole karne futbolówka mogła sprawić kłopoty zarówno obrońcom, jak i napastnikom. W 18 min taki właśnie "kłopot" mieli defensorzy gości, którzy po wrzutce z wolnego Mateusza Łabuza, tak wybili piłkę, że ta trafiła wprost pod nogi Łukasza Łabuza, który po rykoszecie jednego z zawodników Orła, skierował ją do bramki.

1:0 dla Wisły, ale nie na długo. W 22 min dośrodkowanie z prawej strony na "długi" słupek zamykał Mirosław Morys, po jego uderzeniu z główki piłka odbiła się od słupka, a następnie od Patryka Kuty i wpadła do bramki. W tej części gry były to jedyne sytuacje podbramkowe warte odnotowania i do przerwy wynik utrzymał się remisowy.

Po zmianie stron zaznaczyła się znacząca przewaga gospodarzy, których najwyraźniej remis nie zadawalał. Niestety przewaga w grze to jedno, a strzelenie bramki to drugie. Z 12 metrów z niemal czystej pozycji uderzał Mateusz Garbacz, ale piłka płasko przeszła tuż obok słupka. Później dośrodkowanie Ł. Łabuza mógł wykorzystać Filip Gądek, ale z główki strzelił nad bramką. Były też inne sytuacje, w których brakowało jednak dobrego wykończenia.

Dopiero w samej końcówce meczu juniorom Wisły udało się dopiąć swego! Mateusz Łabuz dośrodkował w pole karne, gdzie do piłki doszedł Adam Gmyr, a całą akcje wykończył Radosław Furgał i Wisła mogła cieszyć się z kolejnego zwycięstwa.

Już we czwartek (6 maja) kolejny ligowy mecz juniorów Wisły. O godzinie 17.00 na wyjeździe zagrają z solidną drużyną Czarnych Kobyle.

Mikołaj Strycharz

Video

1-0 Łukasz Łabuz 18
2-1 Radosław Furgał 88


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.