Wisła Szczucin
Ciężkowianka Ciężkowice - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Wyniki powtarzają się z jesieni - remisy z Tarnovią i Groblą, zwycięstwo z Piastem. Z Ciężkowianką wypada wygrana (4:1 było u nas) - czy się to sprawdzi...?


Ciężkowianka

Wisła

17.04.2011 (niedziela)
godz. 16.00, Ciężkowice
2:1 (1:1)

Bramki:
0-1 Tomasz Urban 16
1-1 Dariusz Bałut 45 - karny
2-1 Maciej Szczepanik 70

Sędziował: T. Pilarski z Tarnowa
Żółte kartki: Więcek, Mateusz Szczepanik, Bałut - Miklasiński
Widzów: 300

Ciężkowianka: Robert Truchan - Marek Szczepanik (70 Mateusz Stanuch), Mateusz Szczepanik, Michał Więcek - Robert Oleksowicz, Dariusz Banach, Krystian Truchan (46 Ireneusz Kapałka), Krzysztof Żaba, Marek Truchan (60 Tomasz Popiela) - Dariusz Bałut, Maciej Szczepanik (85 Łukasz Uchwat)

Wisła: Daniel Liguz - Karol Mikasliński, Grzegorz Cholewa, Jarosław Będkowski, Marek Trójniak - Kamil Furgał (72 Adam Gmyr), Szczepan Kołton, Piotr Lechowicz, Tomasz Zieliński - Tomasz Urban (79 Rafał Oleksy), Grzegorz Tabor.


Komentarz

Trwa zwycięska passa Ciężkowianki, dla której była to trzecia kolejna wygrana. Piłkarze ze Szczucina po raz pierwszy w tej rundzie zeszli natomiast z boiska pokonani.

Początkowe minuty przynosiły groźne akcje z obu stron. W 9 min nieznacznie pomylił się uderzający z 8 m Maciej Szczepanik, minutę później tuż obok słupka strzelił z 20 m Urban, a w 11 min kolejnej dobrej okazji nie wykorzystał Maciej Szczepanik. Pierwsza bramka padła w 16 min, gdy po wrzutce Zielińskiego z prawej strony boiska, celne z 4 m " w krótki" róg uderzył Urban. W kolejnych minutach lekką przewagę osiągnęła Wisła. Najbliższy podwyższenia wyniku był w 35 m Urban, po jego strzale piłka trafiła jednak w słupek. Minutę później Bałut z 8 m uderzył obok bramki, a w 41 min napastnik Ciężkowianki zdecydował się na strzał zamiast podać do lepiej ustawionego Macieja Szczepanika. Na przerwe oba zespoły zeszły przy stanie 1:1. W 45 min po dalekim podaniu Banacha, Bałut wbiegł z piłką w pole karne i został nieprzepisowo powstrzymany, a chwile później sam pewnie wykorzystał " jedenastkę".

W 65 min gospodarze ponownie umieścili piłkę w bramce, ale arbiter nie uznał jej, odgwizdując spalonego. Pięć minut później było jednak 2:1. Banach przejął piłkę na środku boiska i zagrał na prawe skrzydło do Bałuta; ten minął obrońce i podał do Macieja Szczepanika, który z 6 m uderzył w "długi" róg, ustalając wynik meczu. (STM)

Relacja z Dziennika Polskiego.


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.