Wisła Szczucin
Iskra Łęki - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Z outsiderem ligii. Czy w końcu doczekamy się w tej rundzie pewnego zwycięstwa Wisły?


Iskra

Wisła

23.04.2011 (sobota)
godz. 15.00, Łęki
1:1 (0:1)

Bramki:
0-1 Grzegorz Tabor 26
1-1 Grzegorz Urbaś 49

Sędziował: Sułek z Brzeska
Żółte kartki: Flądro - Oleksy
Czerwone kartki: Kordek (Iskra Łeki) 35 min
Widzów: 20

Iskra: Michalik - Gaczoł, Kordek, Gazda, Flądro - A. Hajnysz, M. Urban(74 Gładysz), Białek, Marcin Urbaś - F. Hajnysz, Grzegorz Urbaś (83 Kornaus).

Wisła: Daniel Liguz - Marek Trójniak, Grzegorz Cholewa, Rafał Oleksy, Dariusz Kołton - Kamil Furgał, Tomasz Zieliński, Szczepan Kołton, Tomasz Urban - Piotr Lechowicz, Grzegorz Tabor.
Trener: Jerzy Smaś


Komentarz

Kolejny remis, a właściwie strata punktów z jeszcze słabszym przeciwnikiem niż trzy dniu temu. Mało tego, od 35 minuty graliśmy z jednym zawodnikiem więcej, a i tak nie zdołaliśmy wygrać tego spotkania. Kolejny raz nie potrafimy wykorzystać stwarzanych przez siebie sytuacji, a dajemy sobie łatwo strzelić bramkę. Pytanie nasuwa się same, jeśli nie potrafimy wygrać z ostatnią drużyną w tabeli to, co będzie dalej? Tym samym zamiast gonić czub tabeli skazujemy się na walkę o utrzymanie (!), już tylko 4 punkty dzielą nas od 9 miejsca…

Początek spotkania to wyrównana gra obydwóch jedenastek. Wcale nie było widać, że dwie drużyny dzieli spora przepaść w tabeli. Dużo gry było w środku boiska, a najgroźniejsze sytuacje obydwa zespoły stworzyły sobie z rzutów rożnych. W 26 minucie jednak to Wisła zdołała przechylić szalę na swoją korzyść. Dośrodkowanie Tomasza Zielińskiego i z główki obok słupka strzela Grzegorz Tabor. Ta bramka dała pewność siebie naszym. Już po chwili Piotr Lechowicz w okolicach linii pola karnego po dośrodkowaniu uderza bardzo mocno z główki, a piłka przelatuje tuż nad poprzeczką. W 35 minucie zadanie zostaje jeszcze bardziej ułatwione, czerwoną kartę za ostre dyskusje z sędzią dostaje piłkarz Iskry. Po osłabieniu to jednak gospodarze przeprowadzają pierwszą akcję ofensywną, ale z czasem Wisła przejmuje inicjatywę.

Po zmianie stron to jednak Iskra strzela gola. Z rzutu rożnego strzałem z główki w okolicach 3 metrów piłkarz gospodarzy pokonuje Daniela Liguza. Od razu przypomniało to spotkanie z przed trzech dni z Unią Niedomice. Dlatego Wiślacy próbowali zrobić wszystko, żeby jednak tamten scenariusz się do końca nie powtórzył. Znacznie przycisnęli Iskrę, a z tego wyszły 3 groźne rzuty wolne przed polem karnym. Ale najgroźniej zrobiło się z akcji po świetnym uderzeniu przed polem karnym Marka Trójniaka, po którym bramkarz zdołał sparować piłkę przed siebie, a Szczepanowi Kołtonowi nie udało się dobić strzału. Kolejną bardzo groźną sytuację stworzył Grzegorz Cholewa, który zza pola karnego strzelił w poprzeczkę. Przycisnęliśmy rywala, ale z każdą upływającą minutą Iskra z większą determinacją broniła remisu. Chociaż, że grali w osłabieniu zdołali dowieźć z odrobiną szczęścia jeden punkt do końca spotkania, a nam znowu pozostał niedosyt i złość, że tracimy punkty z takimi przeciwnikami.


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.