Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Tuchovia Tuchów Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Tuchovia walczy o utrzymanie.


Wisła

Tuchovia

15.05.2011 (niedziela),
godz. 11.00, Szczucin
0:2 (0:2)

Bramki:
0-1 Radosław Furgał 31 - gol samobójczy
0-2 Michał Zelek - z karnego 44

Sędziował: Rafał Łoś z Żabna
Żółtek kartki: Zelek, Igielski

Wisła: Tomasz Kmieć - Patryk Kuta, Tomasz Hajski (46 Adrian Kapałka), Tomasz Pietras, Szymon Świder (65 Adrian Cygan) - Michał Furgał, Dawid Czaplak, Jakub Nytko, Konrad Wołoszyn - Radosław Furgał, Łukasz Łabuz.
Trener: Jarosław Będkowski

Tuchovia: Kamil Czapla - Maciej Grzebień, Michał Gierałt, Kamil Rogal, Piotr Igielski (73 Mateusz Bałut) - Dawid Wiśniowski (60 Arkadiusz Kieroński), Krystian Baran, Paweł Ludwa, Michał Zelek (55 Bartłomiej Walkowicz) - Bartłomiej Hudyka (82 Stachoń), Michał Wątroba.
Trener: Łukasz Gierałt


Komentarz

Sześć punktów przewagi mieli juniorzy Wisły przed tym meczem nad swoim dzisiejszym rywalem. Tuchovia jednak wygrała i jest już zaledwie trzy oczka za jedenastym w tabeli zespołem ze Szczucina. Goście z Tuchowa przyjechali na ten mecz jakby bardziej zmobilizowani od Wiślaków i od samego początku narzucili swój styl. Grająca nieco w osłabionym składzie Wisła otrząsnęła się dopiero w drugiej połowie, kiedy Tuchovia miała już dwubramkowe prowadzenie. Sytuacja zawodników Jarosława Będkowskiego nie rysuje się zbyt "różowo". Naszym juniorom zostało do rozegrania jeszcze pięć meczów. Cztery z nich, to pojedynki, z zespołami zajmującymi obecnie lokaty od 1 do 5...

Najlepsza akcja Wisły w pierwszej połowie została przeprowadzona już, w pierwszej minucie spotkania. Po rzucie wolnym wykonanym przez Tomasza Pietrasa niepewnie interweniował golkiper gości, lecz śpieszący z dobitką Jakub Nytko minął się z piłką. Potem Wiślacy całkowicie oddali inicjatywę przyjezdnym. Faktem jest, że Tuchovia mądrze i skutecznie operowała futbolówką, stwarzając coraz częściej zagrożenie pod bramką gospodarzy. Gol dla przyjezdnych padł po samobójczym trafieniu Radosława Furgała. Zawodnik Wisły nie mógł jednak wiele w tej sytuacji zrobić, bo z bliskiej odległości został niespodziewany nabity piłką, która na początku nawet nie zmierzała do bramki. Tuchovia podwyższyła tuż przed przerwą, gdy karnego sprokurował Szymon Świder. Junior z Tuchowa nie pomylił się podczas egzekwowania jedenastki i do przerwy było 0:2.

Druga część spotkania to już większe zapędy Wisły pod pole karne przeciwnika. Do klarownych sytuacji jednak nie dochodziło. Raz przymierzył z linii szesnastki Dawid Czaplak, ale golkiper był na posterunku. Z kolei samotny rajd Jakuba Nytko tuż przed bramką powstrzymali obrońcy. Tuchovia jednak nie tylko się broniła. Goście kilka razy korzystali z ofensywnego ustawienia Wisły i stwarzali sobie kontry w przewadze. Przyjezdnych zawiodła jednak skuteczność i wynik z pierwszych 45 minut został podtrzymany.

Za tydzień juniorka Wisły gra z piątym w tabeli Bruk-Betem. Potem szczucinianie zmierzą się z liderem i wiceliderem. W przedostatniej kolejce podejmą słabszą Ivę, a na finiszu rozgrywek przyjdzie im zagrać na wyjeździe z solidną Szreniawą. Wiślacy w tabeli są coraz niżej i koniecznie muszą szukać punktów, w meczach z drużynami, z "czuba".


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.