Wisła Szczucin
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Derbowy pojedynek w 4 kolejce rozgrywek.


Dąbrovia

Wisła

28.08.2011 (niedziela),
godz. 17.00, Dąbrowa Tarnowska
1:1 (1:1)

Bramki:
1-0 Piotr Kot 30 - karny
1-1 Adam Majka 35

Sędziował: Stanisław Sułek z Brzeska
Żółte kartki: Cielczyk, Iwaniec, Kot - Sz. Kołton
Widzów: 70

Dąbrovia: Mariusz Nowak - Marcin Białas, Jakub Cielczyk (73 Wróbel), Adrian Kogut - Soja (46 Marcin Miodowski), Piotr Kot, Mateusz Rzepka, Chwałek (46 Dominik Jachym), Paweł Czupryna - Artur Nowak, Iwaniec.
Trener: Paweł Piotrowicz.

Wisła: Daniel Liguz - Karol Miklasiński, Piotr Lechowicz, Mateusz Łabuz, Łukasz Giza - Adam Majka, Kamil Furgał, Szczepan Kołton, Tomasz Urban - Grzegorz Tabor (31 Rafał Oleksy), Sebastian Bator.
Trener: Jerzy Smaś.


Komentarz

Derbowy pojedynek na 1:1, co chyba nie satysfakcjonuje do końca nikogo. Dąbrovia, która w tym sezonie jest jeszcze bez zwycięstwa, nadal okupuje dolne rejony tabeli. Wisła, która dzięki walkowerowi z Dębnem, wskoczyła wyżej w tabeli, dziś w drugiej połowie mogła powalczyć o trzy punkty, ale zabrakło wykończenia. Suma sumarum - podział punktów w Dąbrowie Tarnowskiej.

Jeszcze przed spotkanie wiadomo było, że będzie to mecz walki w środkowych rejonach boiska, i tak też i było. Jednak "z tej walki" więcej z gry chyba mieli gospodarze. Szczególnie aktywny był Piotr Kot - były zawodnik Termalici Bruk-Bet Niecieczy, z którą zaliczył aż pięć awansów - z "okręgówki" do I ligi. To on najbardziej "nękał" Daniela Liguza. Najpierw groźnie uderzał z 20 metrów (minimalnie obok słupka), a potem z 16 metrów, ale wprost w bramkarza Wisły. Goście odpowiedzieli na to jedynie niecelnymi uderzeniami, m.in. Tomasza Urbana czy Kamila Furgała.

Po 20 minutach gry, po których trudno było jednoznacznie wytypować zwycięzcę, jeden z sympatyków Dąbrovii skomentował: "Kto strzeli bramkę - ten wygra!". Jego prorocze słowa nie do końca się sprawdziły. Fakt - padła bramka - po rzucie karnym, którego wykorzystał wspomniany wyżej Kot, jednak Wisła zdołała szybko wyrównać. Za sprawą Adama Majki, który dostał podanie od Sebastiana Batora i wbiegając na około 5 metr strzelił płasko obok bezradnego bramkarza miejscowych. Warto dodać, że Wisła między golem na 1:0 a 1:1, miała jeszcze rzut karny (faulowany był Majka), ale uderzenie Szczepana Kołtona "wyczuł" bezbłędnie Mariusz Nowak.

Po pierwszej części gry było 1:1. Po przerwie gra zaczęła się wyrównywać, a z czasem optyczną przewagę zdobywali piłkarze ze Szczucina. W 54 min Sebastian Bator dostał prostopadłe podanie i znalazł się w sytuacji "sam na sam" i mając obrońcę gospodarzy "na plecach" strzelił zbyt lekko i nieprecyzyjnie, by zaskoczyć bramkarza Dąbrovii. W 67 min to gospodarze odpowiedzieli. Dominik Jachym przedarł się z piłką w lewym narożniku pola karnego i podał do Artura Nowaka, którego strzał Liguz wybił na róg.

Im bliżej końca spotkania, tym bardziej Wisła zaczęła naciskać. Jednak brakowało "zimnej krwi". W 86 min Wisła miała sytuacje, która mogła odmienić losy tego meczu. Bator będąc w polu karnym wyłożył na 14 metr do Szczepana Kołtona, który uderzył "z pierwszej" jednak i tym razem Mariusz Nowak był górą.

Szkoda, bo gdyby lepiej były nastawione celowniki Wisły, to moglibyśmy się pokusić o trzy punkty. Teraz czeka nas ciężki pojedynek z Jadownicznką Jadowniki, która w minionym sezonie "otarła się" o IV ligę.

Mikołaj Strycharz


Video

1-0 Piotr Kot 30
34 min - niewykorzystany karny przez Szczepana Kołtona
1-1 Adam Majka 35
86 min - akcja Wisły


Skrót meczu filmowany przez "e-Kurier Dąbrowski"


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.