Zapowiedź meczu

Trzecie zwycięstwo z rzędu?

Bramki:
0-1 Maciej Gwóźdź 10
1-1 Adam Majka 22

Sędziował: Tomasz Kubik z Bochni
Żółte kartki: Majka, K.Furgał - Marek Szczepanik, T.Popiela
Widzów: 130

Wisła: Daniel Liguz - Karol Miklasiński (74 Marek Trójniak), Piotr Lechowicz, Mateusz Łabuz, Dariusz Kołton - Adam Majka (64 Łukasz Giza), Kamil Furgał, Szczepan Kołton, Tomasz Urban (68 Miłosz Szałach) - Sebastian Bator, Grzegorz Tabor (83 Jarosław Będkowski)
Trener: Jerzy Smaś

Ciężkowianka: Piotr Hołda - Robert Oleksowicz, Marek Szczepanik, Dariusz Banach, Tomasz Popiela - Ireneusz Kapałka (72 Michał Więcek), Mateusz Stanuch, Krystian Truchan, Krzysztof Żaba (86 Łukasz Uchwat) - Maciej Gwóźdź (80 Roman), Maciej Szczepanik (62 Łukasz Popiela).

Komentarz

Po dwóch kolejnych zwycięstwach, tym razem Wisła podzieliła się punktami z Ciężkowianką, dla której był to trzeci z rzędu mecz bez porażki.

Już pierwsza groźniejsza akcja przyniosła gościom powodzenie. W 10 min Marek Szczepanik spod linii środkowej wrzucił piłkę w pole karne, a Gwóźdź główką z 7 m w "długi" róg pokonał oślepionego przez słońce Liguza. Dwie minuty później mogło być 0-2, ale po centrze z rzutu rożnego, Liguz obronił zarówno strzał T. Popieli, jak i poprawkę Żaby. W kolejnych minutach pierwszej połowy więcej z gry mieli już gospodarze. W 20 min, finalizujący podanie Urbana, Majka trafił z 4 m w słupek. Minutę później obrońca gości w ostatniej chwili "zdjął" piłkę z nogi Taborowi. Do wyrównania doszło w 22 min; po silnym strzale S. Kołtona piłkę musnął jeszcze Majka i trafiła ona w "długi" róg. W 38 min tuż obok słupka uderzył z 24 m S. Kołton. Dwie minuty później S. Kołton z Lechowiczem bardzo ładnie rozegrali rzut wolny, wychodzącego na czystą pozycję Batora piłka trafiła jednak w piętę. W 41 min minimalnie pomylił się natomiast z 24 m K. Furgał.

Po zmianie stron nadal więcej z gry mieła zespół ze Szczucina. W 53 min Hołda obronił mocny strzał z 16 m Batora, osiem minut później skutecznie interweniował natomiast po uderzeniu z podobnej odległości S. Kołtona. W 62 min Bator zbyt długo zwlekał ze strzałem, posyłając ostatecznie piłkę obok słupka. Sześć minut później bliski zdobycia bramki z drugiej strony boiska był. K. Trychan; po jego strzale z 15 m piłka "ostemplowała" poprzeczkę. W kolejnych minutach żadna z drużyn nie miała już dobrej okazji strzeleckiej. W doliczonym czasie gry, goście umieścili wprawdzie piłkę w bramce, ale dwóch ich zawodników było na spalonym. (STM)

Relacja z Dziennika Polskiego.

Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.