Wisła Szczucin

Zorza Zaczarnie - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

W trzech ostatnich kolejkach jesieni rywale z pierwszej czwórki tabeli - Zorza, Olimpia i Drwinia.

Zorza		Wisła
	29.10.2011 (sobota), godz. 14.00, Lisia Góra 0:1 (0:0)

Drużyna Zorzy wszystkie mecze jako gospodarz w rundzie jesiennej rozgrywa na boisku w Lisiej Górze. W Zaczarniu trwa remont boiska.

Bramki:
0-1 Tomasz Urban 83

Sędziował: Mateusz Libera (Żabno)
Żółte kartki: Jagiełło, Zegar - K. Furgał dwie
Czerwone kartki: K. Furgał (Wisła, 84 min - druga żółta)
Widzów: 60

Zorza: Jakub Wiatr - Mateusz Kapustka, Marcin Foszcz, Krzysztof Foszcz - Tomasz Nytko, Mirosław Kozioł, Michał Jagiełło (60 Seweryn Kobyłecki), Marcin Gąsior, Tomasz Lipiński - Marcin Tubek (65 Robert Kapustka), Rafał Zegar.
Trener: Filip Król.

Wisła: Łukasz Bebel - Karol Miklasiński, Piotr Lechowicz, Bartosz Pochroń, Jarosław Będkowski - Mateusz Łabuz, Kamil Furgał, Adam Majka, Tomasz Urban - Szczepan Kołton, Grzegorz Tabor.
Trener: Jerzy Smaś.

Komentarz

Zespół z Zaczarnia w trzech ostatnich meczach na boisku w Lisiej Górze, na którym w tej rundzie rozgrywa spotkania w roli gospodarza, nie stracił żadnej bramki. Seria ta została przerwana przez "jedenastkę" ze Szczucina, która tym samym zrehabilitowała się za ubiegłotygodniową niespodziewaną porażkę poniesioną przed własną publicznością w pojedynku z Czarnymi Kobyle.

Pierwsza połowa sobotniej konfrontacji zespołów, które przed tym meczem dzieliły w tabeli tylko dwa punkty, przebiegał pod znakiem wyrównanej gry. Na boisku nie brakowało walki, żadna z drużyn nie stworzyła sobie praktycznie klarownej sytuacji do zdobycia bramki.

Po zmianie stron dość wyraźną przewagę osiągnęła Zorza, nominalnym gospodarzom nie udało się jadnak zmusić do kapitulacji bramkarza Wisły. Najbliższy tego był w 70 minucie Zegar; po dośrodkowaniu w rzutu rożnego główkował jednak tuż nad poprzeczką. Gdy wydawało się, że bramka dla Zorzy jest tylko kwestią czasu, padł gol, tyle że dla Wisły. W 83 minucie Urban po długim rajdzie lewą stroną boiska dobiegł z piłką na 11 metr i strzałem w "długi" róg pokonał Wiatra. W ostatnich minutach, goście nie dali już sobie odebrać zwycięstwa, mimo, że od 84 minuty po drugiej żółtej kartce dla K. Furgała, przyszło im grać w osłabieniu. (STM)

Relacja z Dziennika Polskiego