Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Iskra Tarnów Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Inauguracja ligowej wiosny w Szczucinie.


Wisła

Iskra

1.04.2012 (niedziela),
godz. 16.00, Szczucin
2:3 (1:0)

Bramki:
1-0 Marek Trójniak 26
2-0 Piotr Lechowicz 47
2-1 Dominik Schab 59
2-2 Dominik Schab 74
2-3 Robert Gajda 85

Sędziował: Michał Mrzygłód z Brzeska
Żółte kartki: Pochroń - Padło, D. Żak, Bajorek.
Widzów: 50

Wisła: Patryk Kuta - Karol Miklasiński, Mateusz Łabuz, Jarosław Będkowski, Bartosz Pochroń - Adam Majka, Kamil Furgał, Piotr Lechowicz, Łukasz Giza (62 Michał Furgał) - Tomasz Urban, Marek Trójniak.
Trener: Jerzy Smaś.

Iskra: Paweł Kasprzyk - Łukasz Okołowicz, Marcin Brożek, Marcin Gajda (90 Grzegorz Lech), Damian Żak - Krzysztof Derlaga, Jonasz Żak (55 Marcin Kowalski), Mirosław Padło (60 Grzegorz Bajorek), Janusz Syrowy, Robert Gajda - Dominik Schab (85 Łukasz Starzycki).
Trener: Maciej Smagacz.


Komentarz

Gra Wisły w tym meczu była zmienna jak dzisiejsza pogoda. Najpierw święciło ładne słońce (analogicznie - Wisła prowadziła 1:0, potem 2:0), by chwilę później nastąpiła śnieżyca i zrobiło się ciemno (Iskra strzela nam trzy bramki). Tracimy ważne trzy punkty na własnym terenie, a porażka o tyle bolesna, że niemal przez godzinę prowadziliśmy 2:0. Zabrakło sił, a w konsekwencji też koncentracji, a to nigdy dobrze się nie kończy. To druga przegrana naszej drużyny na wiosnę.

Po raz kolejny zmuszeni byliśmy do improwizacji, jeśli chodzi o pozycje bramkarza. Zabrakło Łukasza Bebla i przymusowo zastąpić go musiał Patryk Kuta, który co prawda nieraz stał między słupkami, ale było to... kilka lat temu w trampkarzach. Dzisiaj, jak na kogoś kto dawno nie zakładał bramkarskich rękawic spisał się pozytywnie i na pewno nie można go winić za stratę tych trzech goli.

Warte zaznaczenia jest również to, że w porównaniu ze składem sprzed tygodnia od początku ofensywnie ustawiony został Piotr Lechowicz. A efekt był tego taki, że Lechowicz siał największe zagrożenie pod bramką przyjezdnych. W 20 min po rzucie rożnym trafił w słupek, a w 26 min przytomnie zagrał do Marka Trójniaka, który wyszedł na sytuacje sam na sam i płaskim uderzeniem obok słupka pokonał Pawła Kasprzyka. Natomiast zaraz po przerwie doświadczony zawodnik Wisły już sam skierował futbolówkę do bramki rywala. Wykorzystał on podanie Kamila Furgała i również strzałem po ziemi zmusił do kapitulacji bramkarza Iskry.

Na tym wolałbym relacje z tego meczu zakończyć. Jednak do końca spotkania pozostało jeszcze dobre pół godziny, w których odmieniły się losy tego pojedynku. W 59 min uderzenie Roberta Gajdy skutecznie dobija Dominik Schab i tarnowski zespół zwietrzył szansę na odrobienie strat. W 74 min ową szanse wykorzystał. Dośrodkowanie z lewej strony Janusza Syrowego efektowną główką zakończył Schab. Iskra na odrobieniu strat nie poprzestała i dążyła do wygrania nad rozbitym rywalem. W 85 min zdobyła trzecią-zwycięską bramkę. Uderzenie z wolnego tuż zza pola karnego trafia idealnie koło słupka.

Szkoda, bo przegraliśmy z przeciwnikiem, z którym powinniśmy zdobyć jakieś punkty. Tym bardziej, że się z nim prowadzi 2:0! A my przegrywamy drugie spotkanie z rzędu i z 8 miejsca w tabeli spadamy już na 12...

Mikołaj Strycharz


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.