Wisła Szczucin
Ciężkowianka Ciężkowice - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Pojedynek z "rycerzami wiosny"!


Ciężkowianka

Wisła

6.05.2012 (niedziela),
godz. 15.00, Ciężkowice
2:2 (2:1)

Bramki:
1-0 Dawid Szczerba 11
2-0 Dawid Szczerba 25
2-1 Patryk Kuta 31
2-2 Mateusz Łabuz 77

Sędziował: Mariusz Bocoń (Żabno)
Żółte kartki: Gwóźdź, Więcek - Rusek, Giza, Bator, Kuta
Widzów: 120

Ciężkowianka: Robert Truchan - Robert Oleksowicz, Tomasz Popiela, Sebastian Wężowicz, Michał Więcek - Ireneusz Kapałka, Krzysztof Żaba (58 Tomasz Kras), Maciej Gwóźdź (73 Łukasz Popiela), Marcin Deś - Dawid Szczerba, Dawid Syrek (87 Michał Ruchwa).
Trener: Tadeusz Syrek.

Wisła: Tomasz Kmieć - Karol Miklasiński, Patryk Kuta, Mateusz Łabuz, Jarosław Będkowski - Jakub Nytko (70 Michał Furgał), Kamil Furgał, Tomasz Urban (75 Bartosz Pochroń), Łukasz Giza - Marek Trójniak, Patryk Rusek (55 Sebastian Bator).
Trener: Jarosław Będkowski (pod nieobecność Jerzego Smasia).


Komentarz

Faworyzowana drużyna Ciężkowianki, która na wiosnę nie zaznała jeszcze smaku porażki musiała się zadowolić jedynie remisem. Dużą zasługę mieli w tym bez wątpienia młodzi zawodnicy Wisły, którzy pod nieobecność kilku doświadczonych graczy potrafili udźwignąć ciężar gry. To bardzo dobry prognostyk na przyszłość i z pewnością sygnał na to, że warto na nich stawiać. Za tydzień gramy u siebie z Tarnovią.
Warto dodać, że dwa spotkanie z tej kolejki zostały przerwane z powodu burzy i ulewnego deszczu. Będą one dokończone w terminie ustalonym przez TOZPN.

Relacja z Dziennika Polskiego:

"Rycerze wiosny" z Ciężkowic nadal niepokonani. Remis cieszy jednak przede wszystkim wiślaków. Zwłaszcza że Ciężkowianka prowadziła już 2:0. I pomimo tego ambitni goście zdobyli punkt.

Pierwsze 10 minut nie zapowiadało emocji, gdyż piłkarze biegali po boisku bez werwy. Niespodziewanie w 11 min Żaba dośrodkował, a Szczerba zdecydował się na strzał z pierwszej piłki. Bezradny Kmieć wyciągnął futbolówkę z siatki. Przebudzeni gospodarze podwyższyli wynik w 25 minucie. Tym razem Szczerba wykorzystał błąd obrońców Wisły. Potem piłkarze Ciężkowianki spoczęli na laurach. Dla wiślaków kontaktową bramkę zdobył głową Kuta. Pięknym uderzeniem w 77 minucie Łabuz doprowadził do remisu. (Łukasz Jaje)

Relacja ze strony Ciężkowianki - http://ciezkowianka.futbolowo.pl:

Po wyrównanym meczu Ciężkowianka zremisowała z Wisła Szczucin 2:2. Po sennym początku meczu pierwsza przebudziła się Ciężkowianka. Zainicjowaną w środku boiska akcję kontynuował lewą stroną Krzysztof Żaba, precyzyjnie dośrodkowując na piąty metr gdzie był już Dawid Szczerba, który wykończył akcję pięknym strzałem w lewy róg zdobywając pierwszą bramkę dla Ciężkowianki.

Po szybko objętym prowadzeniu Ciężkowianka dalej zagrażała bramce rywali. W 25 min nieporozumienie pomiędzy obrońcami Wisły Szczucin wykorzystał Dawid Szczerba odzyskując piłkę na ok. 30 metrze "pociągnął" sam w kierunku bramki i precyzyjnym strzałem tuż przy słupku podwyższył wynik meczu na 2:0 dla Ciężkowianki.

Po tak szybko objętym prowadzeniu wydawało się, że mecz zakończy się kolejnym zwycięstwem gospodarzy. Po kontrowersyjnym rzucie wolnym wykonywanym przez gości w 31 min i dośrodkowaniu z prawej strony strzałem głową (Patryk Kuta) drużyna Wisły Szczucin zdobyła bramkę kontaktową.

Po przerwie obie drużyny miały okazję do zmiany wyniku. W Ciężkowiance okazję zmarnowali m.in. Szczerba i Gwóźdź.

Zimny prysznic na głowy gospodarzyt przyszedł w 77 min gdzie zawodnik gości (Mateusz Łabuz) pięknym strzałem z ok. 16 m pokonał Roberta Truchana ustalając ostatecznie wynik meczu na 2:2, co w opinii obserwatorów i kibiców jest wynikiem sprawiedliwym.


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.