Wisła Szczucin
Dunajec Zakliczyn - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Wisła z kompletem punktów, Dunajec jeszcze bez zwycięstwa.


Dunajec

Wisła

27.08.2011 (sobota),
godz. 14.00, Zakliczyn
2:3 (2:1)

Bramki:
1-0 Miłosz Bagiński 20 - karny
1-1 Łukasz Łabuz 35
2-1 Jakub Tokarczyk 44
2-2 Łukasz Łabuz 50
2-3 Kamil Dynak 81

Sędziował:
Żółte kartki:

Dunajec: Krzysztof Kostrzewa - Kamil Malik, Jakub Wojtas, Grzegorz Pyrek, Paweł Falkowski - Rafał Mleczko, Mateusz Wójcik, Patryk Świerczek, Wojciech Tomaszek (55 Dominik Rozpęda) - Jakub Tokarczyk, Miłosz Bagiński.
Trener: Krzysztof Krauze.

Wisła: Paweł Puła - Patryk Kuta, Jakub Nytko, Kamil Dynak (85 Damian Słowik), Sylwester Wójcik - Dawid Czaplak, Stanisław Dernoga, Patryk Rusek (85 Kamil Bednarz), Michał Furgał (88 Dawid Dubajka) - Łukasz Łabuz (89 Jakub Młodziński), Dawid Dynak (88 Przemysław Krupa).
Trener: Jarosław Będkowski.


Komentarz

Juniorzy Wisły zaliczyli trzecie zwycięstwo z rzędu, choć w Zakliczynie nie było o to łatwo. Mimo, że do przerwy prowadzili gospodarze, to Wisła w drugiej odsłonie meczu potrafiła wyrównać i przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść. Trzeba zaznaczyć, że obie drużyny grały przy niemiłosiernym upale, który dawał się wszystkim we znaki. Dla Wisły dwie bramki strzelił Łukasz Łabuz oraz jedno trafienie uzyskał Kamil Dynak.

Juniorzy Wisły przywieźli z Zakliczyna bardzo cenne 3 punkty. Zawodnicy po słabszej pierwszej połowie, w drugiej kompletnie zdominowali rywala. Początek meczu to gra w środku pola, jednak w około 20 minucie jeden z zawodników posyła długą, bezpańską piłkę, która powinna paść łupem naszego bramkarza, jednak tak się nie stało. Paweł Puła próbował jeszcze ratować całą sytuacje i nieprzepisowo złapał zawodnika przyjezdnych, za co sędzia bez wahania pokazał na wapno i ukarał naszego bramkarza żółtym kartonikiem. Karnego na bramkę zamienił Miłosz Bagiński i było 1:0 dla Zakliczyna. Wisła rozwścieczona tym obrotem sprawy rzuciła się do odrabiania strat. Udało się to w 35 minucie - dokładną piłkę w pole karne wrzucił Michał Furgał, a Łukasz Łabuz bez problemów skierował piłkę nogą do bramki i zrobiło się 1:1. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, to wtedy do wyniku sędzia liniowy „dołożył cegiełkę” i nie zauważył dwumetrowego spalonego, a Jakub Tokarczyk bez problemów umieścił piłkę w siatce. Do przerwy 2:1 dla Dunajca.

Druga połowa to zdecydowana przewaga Wisły, która wręcz zamknęła drużynę z Zakliczyna na własnej połowie. Niespełna pięć minut potrzebowała Wisła, żeby zdobyć gola wyrównującego - indywidualna akcja Łukasza Łabuza i strzał pod poprzeczkę, nie do obrony. Wisła nadal atakowała, ale Dunajec stanął w obronie bardzo twardo i stanowczo, dlatego było ciężko się przedostać pod pole karne. Dopiero w 80 minucie faulowany na 20 metrze był Łukasz Łabuz, a wolnego na bramkę zamienił Kamil Dynak. Mecz zakończył się wynikiem 2:3 dla Wisły w pełni zasłużenie. Wiślacy wywożą z trudnego terenu 3 punkty, a następny mecz Wisła zagra przy Witosa w sobotę z Ivą Iwkowa.

Relacja z http://trampkarze-wisly.futbolowo.pl/


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.