Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Iva Iwkowa Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Iva nie powinna przerwać zwycięskiej passy Wisły.


Wisła

Iva

03.09.2011 (sobota),
godz. 17.00, Szczucin
0:1 (0:0)

Bramki:
0-1 Marek Kowalski 77

Sędziował: Paweł Gmyrek z Żabna
Czerwona kartka: Rusek (Wisła, 65 min - druga żółta)
Żółte kartki: Rusek

Wisła: Paweł Puła (67 Wojciech Kubat) - Kamil Dynak (75 Damian Słowik), Jakub Nytko, Patryk Kuta, Sylwester Wójcik (80 Dawid Dubajka) - Michał Furgał (83 Jakub Młodziński), Stanisław Dernoga, Patryk Rusek, Konrad Wołoszyn (70 Karol Łuszcz) - Dawid Dynak, Łukasz Łabuz (75 Kamil Bednarz).
Trener: Jarosław Będkowski.

Iva: Mariusz Błoniarczyk - Krzysztof Dzięgiel, Kamil Madej, Wojciech Grzymek, Wojciech Putko - Jacek Motak, Michał Szot, Dariusz Nowak, Tomasz Kostrzewa - Dominik Urbańczyk (70 Dawid Ruszaj), Marek Kowalski.
Trener: Ryszard Zięć.


Komentarz

Po trzech zwycięstwach z rzędu przyszła porażka i to w najbardziej niespodziewanym momencie. Na swoim terenie juniorzy Wisły byli faworytem w pojedynku z Ivą. Jednak to tylko przedmeczowa teoria, która w praktyce (jak to często bywa) nie miała żadnego przełożenia. Fakt - Wisła była drużyną przeważającą, ale to rywal trafił do bramki.

To miał być "prosty mecz" dla naszych juniorów. I w pewnym sensie był, ale spotkania nie da się wygrać "na stojąco", a wydawać by się mogło, że tak by chcieli nasi zawodnicy. Druga sprawa to skuteczność, bo gdyby takowa była, to mecz byłby wygrany. Najlepsze sytuacje do strzelenia gola miał Michał Furgał. Najpierw po podaniu w tempo od Łukasza Łabuza nie wykorzystał akcji "sam na sam" z Mariuszem Błonarczykiem, a potem przestrzelił z pięciu metrów po podaniu od Dawida Dynaka z lewej strony.

Taka postawa Wisły oddalała ją od jakiegokolwiek pozytywu. Na domiar złego, grający w środku pomocy Patryk Rusek swoją frustracje wyraził w najgorszy z możliwych sposobów. W krótkim odstępie czasowym dostał dwie żółte kartki i wyleciał z boiska, przez co bezsensownie osłabił swoją drużynę. Całą tą feralną dla Wisły kolejność wydarzeń skwitowali zawodnicy z Iwkowej, którzy w 77 min strzelili zwycięską bramkę. W tej sytuacji nie popisał się rezerwowy bramkarz Wisły - Wojciech Kubat, który nie złapał dośrodkowania z rzutu wolnego, co wykorzystał Marek Kowalski.

Jedyny plus dzisiejszego meczu jest chyba tylko taki, że... każda porażka niesie jakąś lekcję. I oby tylko nasi juniorzy, jak najszybciej wyciągnęli z niej wnioski, bo już we wtorek grają kolejne spotkanie, z Jadowniczanką na wyjeździe.

Mikołaj Strycharz


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.