Zapowiedź meczu

Mecz na szczycie. Termalica jako jedyna drużyna w tym sezonie jeszcze nie zasmakowała goryczy porażki.

Bramki:
0-1 Krzysztof Wrzosek 26
1-1 Stanisław Dernoga 30 - karny
1-2 Dawid Surman 64
1-3 Karol Krupa 75

Sędziował: K. Szyszka z Żabna
Żółte kartki: Dernoga - Białas, Janeczek

Wisła: Paweł Puła - Arkadiusz Burak, Patryk Kuta, Damian Słowik - Konrad Wołoszyn (46 Michał Furgał), Stanisław Dernoga, Jakub Nytko, Dawid Dynak - Patryk Rusek, Łukasz Łabuz.
Trener: Jarosław Będkowski.

Termalica: Kamil Pintatara - Konrad Jarosz, Bartłomiej Janeczek, Dariusz Białas, Wojciech Prażuch - Dawid Surman, Krzysztof Wrzosek, Mateusz Fornal, Radosław Krupa (75 Arkadiusz Wrzosek), Karol Krupa - Konrad Ślęczka (70 Grzegorz Puskarz).
Trener: Waldemar Dzierżanowski.

Komentarz

Wystarczyło przed meczem spojrzeć na tabele I ligi tarnowskiej juniorów starszych, by przekonać się, że ten pojedynek miał z pewnością duży wpływ na układ czołówki rozgrywek. W końcu trzecia drużyna tabeli - Wisła, podejmowała wicelidera z Niecieczy. Warto dodać, że juniorzy Termalici jako jedyni nie zaznali jeszcze porażki w tym sezonie, a tydzień temu pokonali 3:0 lidera - Tuchovię. Dzisiaj natomiast odnieśli kolejne cenne zwycięstwo, które na pewno przybliża ich do awansu, a z kolei Wisłę oddala.

Mecz mógł się podobać. Był szybki, zacięty, nie brakowało w nim zarówno walki, jak i ciekawych akcji. W 15 min doskonałą sytuacje mieli juniorzy Wisły. Stanisław Dernoga podał "w uliczkę" do Łukasza Łabuza, który stanął w "oko w oko" z bramkarzem gości, minął go, ale piłkę skierowaną już do pustej bramki zdołali wybić defensorzy Termalici. Drużyna z Niecieczy odpowiedziała chwilę później. Atomowe uderzenie Bartłomieja Janeczki z rzutu wolnego prawie z połowy boiska zatrzymało się na słupku bramki strzeżonej przez Pawła Pułe.

W 26 min doczekaliśmy się pierwszego gola. Termalica krótko rozegrała rzut rożny, po którym piłka została wbita na 5 metr przed bramką, gdzie w zamieszaniu najlepiej odnalezł się Krzysztof Wrzosek i skierował futbolówkę między słupki. Wisła szybko wyrównała. W polu karnym sfaulowany został Łabuz, a karnego na gola zamienił Dernoga. Do przerwy 1:1.

Po pierwszej połowie można się było wiele spodziewać. I faktycznie - piłkarze obu drużyn nie zwalniali tempa. Jednak z jedną "małą" różnicą - goście byli skuteczniejsi od gospodarzy i wygrali to spotkanie. Bo może inaczej te losy spotkania by się potoczyły, gdyby Wisła wykorzystała swoje akcje. Najlepszą ku temu możliwość mieli wtedy, gdy aktywny w tym meczu Jakub Nytko (dwoił się i troił) minął na środku boiska trzech rywali, podał na lewą stronę do Dawida Dynaka, który zagrał wzdłuż bramki, ale "zamykający" całą akcje Michał Furgał trafił wprost w bramkarza.

A takie sytuacje lubią "się mścić" - tak było i tym razem. Termalica znów strzeliła gola po rzucie rożnym i znów nie było to typowe dośrodkowanie, lecz kombinacyjna gra, w której pogubiła się obrona Wisła, a rywal (dokładnie pisząc - Dawid Surman) bezlitośnie to wykorzystał. Wisła przy stanie 1:2 próbowała coś "szarpnąć", ale niewiele z tego wynikało. W 75 min Termalica przypieczętowała swoją wygraną i Karol Krupa podwyższył na 1:3.

Mikołaj Strycharz

Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.