Wisła Szczucin
GKS Drwinia - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Poświąteczny pojedynek.


Drwinia

Wisła

10.04.2012 (wtorek),
godz. 13.00, Drwinia
3:2 (1:1)

Bramki:
1-0 Karol Bawół
1-1 Patryk Rusek
1-2 Konrad Wołoszyn
2-2 Karol Bawół
3-2 Dawid Tomala

Wisła: Przemysław Krupa - Kamil Dynak, Jakub Nytko, Patryk Kuta, Jakub Młodziński - Stanisław Dernoga, Patryk Rusek, Dawid Dynak, Konrad Wołoszyn - Kamil Żuchowicz, Łukasz Łabuz.
Trener: Jarosław Będkowski.


Komentarz

Druga wiosenna porażka juniorów Wisły oddala ich jeszcze bardziej od awansu. Do lidera z Niecieczy tracą już osiem punktów, a po tej kolejce w tabeli spadli z drugiego miejsca na trzecie. Na ciężkim terenie w Drwini było im tym bardziej trudniej, że do gry przystąpili "gołą jedenastką". Na dodatek w bramce awaryjnie musiał stanąć Przemysław Krupa, który jest zawodnikiem z pola. Mimo to, juniorzy Wisły dzielnie walczyli do samego końca. Niestety, zabrakło czasu, sił, szczęścia oraz skuteczności (w końcówce karnego nie wykorzystał Stanisław Dernoga).

Relacja z http://trampkarze-wisly.futbolowo.pl/:

Dziś juniorzy Wisły pojechali na bardzo ciężki teren, do Drwini. Mecz zakończył się porażką Wiślaków 3:2. Warto odnotować braki kadrowe w ekipie ze Szczucina - z konieczności w bramce musiał stanąć Przemysław Krupa, a ponadto na rezerwie nie było nikogo i Wisła musiał grać "gołą jedenastką". Pierwsza bramka została strzelona przez gospodarzy. Piłkę na wolne pole otrzymał napastnik Drwini i sprytnym lobem pokonał Krupę. Wisła zdołała wyrównać za sprawą ładnego strzału Patryka Ruska, który minął dwóch rywali i strzałem po krótkim rogu nie dał szans bramkarzowi miejscowych. Druga połowa zaczęła się od ataków Drwini, ale to Wiślacy wyszli na prowadzenie. Piłkę na lewej stronie otrzymał Konrad Wołoszyn, zszedł do środka i strzałem z 25 metrów w samo "okienko" wyprowadził zawodników gości na prowadzenie. Nadeszła wtedy chwila rozluźnienia w ekipie gości, co wykorzystali natychmiast zawodnicy GKS-u. Najpierw wyrównali po płaskim strzale z 16 metrów, natomiast chwilę później wyszli na prowadzenie. Zawodnicy ze Szczucina natychmiast rzucili się do odrabiania strat. Dośrodkowanie z rzutu rożnego i Wołoszyn zdobył bramkę, jednak nie została ona uznana, gdyż w czasie strzału Patryk Kuta znajdował się na pozycji spalonej. Gdyby nie wykonał ruchu nogą w stronę piłki bramka na pewno zostałaby uznana. Najlepszej sytuacji na wyrównanie nie wykorzystał Stanisław Dernoga, który przestrzelił rzut karny.

To już druga porażka juniorów w tej rundzie. Przypomnijmy, że tydzień temu juniorka także uległa w derbach powiśla Dąbrovii 3:2. Następny mecz już w sobotę na Witosa - Wisła podejmie Dunajec Zakliczyn, jeżeli Wiślacy chcą jeszcze o czymś marzyć muszą wygrać!


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.