Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - GKS Drwinia Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Oby nie tak, jak w Zakliczynie...


Wisła

Drwinia

26.08.2012 (niedziela),
godz. 16.00, Szczucin
2:1 (2:0)

Bramki:
1-0 Jakub Nytko 32 - karny
2-0 Konrad Wołoszyn 39
2-1 Bowół 61

Sędziował: Tomasz Sacha z Tarnowa
Żółte kartki: Rusek, R. Furgał - Cygan, Mikler, Krzywda, Krokosz
Widzów: 200

Wisła: Łukasz Bebel - Dawid Dynak (80 Karol Miklasiński), Patryk Kuta, Radosław Furgał, Dariusz Kołton - Jakub Nytko, Kamil Furgał, Dawid Czaplak, Konrad Wołoszyn - Patryk Rusek (62 Dawid Nowak), Szczepan Kołton (54 Tomasz Urban).
Trener: Jerzy Smaś.

Drwinia: Kielan (46 Łach) - Krokosz, Mikler, L. Nowak (53 Stec), Cygan - Śliwa (46 Tomala), Kołodziej, Kordeusz (53 Krzywda), Bawół - Tobiasz, Styczeń.
Trener: Mariusz Krzywda.


Komentarz

Wisła pokonuje mocną ekipę GKS Drwini. Ponownie gramy kapitalnie pierwszą połowę meczu - strzelamy dwie bramki, a mogliśmy więcej (m.in. nie wykorzystujemy rzutu karnego). Kto jednak pamięta sprzed tygodnia mecz z Dunajcem Zakliczyn, ten wie, że drugie połowy w wykonaniu naszej Wisełki nie należą do najlepszych. I faktycznie - goście przejmują inicjatywę i strzelają bramkę kontaktową. Na szczęście, tym razem, do samego końca byliśmy skoncentrowani i nie daliśmy sobie wydrzeć cennego zwycięstwa.

Relacja z Dziennika Polskiego:

W Szczucinie doczekano się kolejnego pokolenia zdolnych piłkarzy. Drużyna złożona głównie z młodzieżowców poczyna sobie coraz śmielej. Wiślacy tym razem odprawili mocny GKS Drwinia.

Mecz lepiej rozpoczęli jednak goście. W 19 min, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka spadła na głowę Tobiasza. Były snajper Czarnych Kobyle trafił tylko w poprzeczkę. W miarę upływu czasu gra się wyrównała. Gospodarze zwietrzyli szansę i zaatakowali. W 32 min Nytko zagrał do Sz. Kołtona, który został sfaulowany w polu karny. Do "jedenastki" podszedł Nytko i zdobył prowadzenie dla Wisły. Siedem minut później było już 2:0. Wołoszyn przejął piłkę na połowie rywala i podał do Nytki. Ten za chwilę oddał futbolówkę Wołoszynowi, który minął golkipera i strzałem do pustej bramki podwyższył wynik.

W 42 min w polu karnym Drwini padł Czaplak. Sędzia podyktował drugiego karnego dla Wisły. Nytko ustawił piłkę na 11. metrze, ale jego strzał w środek bramki odbił Kielan. Bramkarz GKS obronił też dobitkę Sz. Kołtona. Tuż przed końcem pierwszej połowy Kordeusz trafił w słupek bramki gospodarzy.

W 61 min goście dopięli swego i strzelili kontaktowego gola. Tobiasz dośrodkował z prawej strony, w zamieszaniu najlepiej odnalazł się Bawół, którego uderzenie z pierwszej piłki ugrzęzło w siatce.

GKS rzucił się do ataków, natomiast Wisła szukała swojej szansy w kontrach. Jednak wynik już nie uległ zmianie. (Łukasz Jaje)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.