Wisła Szczucin
KS US Śmigno - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Czas na Puchar Polski - II runda.


Śmigno

Wisła

12.09.2012 (środa),
godz. 17.00, Śmigno
II runda PP
4:3 (3:1)

Bramki:
1-0 Śmigno 16
2-0 Śmigno 25
2-1 Dawid Nowak 33
3-1 Śmigno 43
3-2 Mateusz Łabuz 61
3-3 Dariusz Kołton 79
4-3 Śmigno 84

Sędziował:
Żółte kartki: brak
Widzów: 30

Śmigno:

Wisła: Przemysław Krupa - Patryk Kuta, Piotr Lechowicz, Radosław Furgał (46 Dariusz Kołton), Dawid Nowak (46 Dawid Dynak) - Kamil Furgał, Stanisław Dernoga, Dawid Czaplak (46 Jakub Nytko), Mateusz Łabuz (78 Sylwester Wójcik) - Patryk Rusek, Konrad Wołoszyn.
Trener: Jerzy Smaś.


Komentarz

Nie ma się co zasmucać po porażce i odpadnięciu z tarnowskiego Pucharu Polski. Wiadomo, że te rozgrywki traktowane są "jak piąte koło u wozu" i wynik na bardzo wąskim boisku w Śmignie można uznać niemal za... zadawalający. Pod nieobecność Łukasza Bebla zabronił młody Przemysław Krupa z juniorów. Do składu wrócił również Stanisław Dernoga, a w 78 min pojawił się inny debiutant z juniorów - Sylwester Wójcik.

Młodemu bramkarzowi Wisły na pewno jeszcze brakuje doświadczenia i obycia w seniorskiej piłce. Było to dziś widać, jak na dłoni, ale przecież po to są takie mecze, by te doświadczenie zbierać. W 16 min uderzenie z narożnika pola karnego gospodarzy i mimo, że piłka trafia w ręce Przemysława Krupy, to i tak wpada do bramki. Jednak gol na 2:0 to już błąd Radosława Furgała, który traci futbolówkę na rzecz rywala, a ten w sytuacji sam na sam strzela obok próbującego ratować całą sytuacje Krupy.

Mimo wyniku nie można napisać, że Śmigno aż tak zdetronizowało Szczucinian, a wręcz przeciwnie, bo to Wisła miała optyczną przewagę. Problem tylko w tym, że często za bardzo kombinowaliśmy, co kończyło się niepowodzeniem. W 33 min wreszcie bez kombinacji - Dawid Nowak zagarnął piłkę i uderzył zza pola karnego - 2:1. Niestety Śmigno w 43 min podwyższyło strzałem z rzutu wolnego.

Druga połowa już zdecydowanie należała do nas. Momentami wręcz zamykaliśmy rywala na jego własnej połowie, ale brakowało wykończenia akcji. Futbolówka znalazła drogę do bramki dopiero po rzucie wolnym w wykonaniu Mateusza Łabuza. Warto nadmienić, że przy tym stałym fragmencie gry nie popisał się tym razem bramkarz Śmigna. Mimo przewagi długo utrzymywał się wynik 3:2. W końcu Jakub Nytko podaje w uliczkę do Kamila Furgała, który w sytuacji jeden na jednego dogrywa jeszcze do Dariusza Kołtona, a ten strzela do pustej już bramki. Jednak nie dane nam było dziś oglądać konkursu rzutów karnych, bo gospodarze w 84 min strzelają na 4:3.

Reasumując. Nie był to na pewno mecz bramkarzy, bo błędy zdarzały się po jednej i po drugiej stronie bramki. Byliśmy stroną zdecydowanie przeważająco i jeśli tak zagramy z nimi w lidze to powinniśmy ich ograć, choć jak to się mówi - "mecz meczowi nie równy".

Mikołaj Strycharz


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.