Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Victoria Czermin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Piąty i ostatni sparing Wisły przed startem ligi.


Wisła

Victoria

03.08.2013 (sobota),
godz. 17.30, Szczucin
SPARING
1:0 (1:0)

Bramka:
1-0 Sebastian Bator 27

Sędziował: Zdzisław Skoczylas (Żabno)

Wisła: Łukasz Bebel - Karol Miklasiński, Patryk Kuta, Radosław Furgał, Dariusz Kołton - Dawid Dynak (55 Patryk Łachut), Kamil Furgał (46 Stanisław Dernoga), Jakub Nytko, Patryk Rusek (55 Jakub Młodziński) - Konrad Wołoszyn (65 Kacper Nytko), Sebastian Bator.
Trener: Jarosław Będkowski.

Stosowano zmiany powrotne.

Victoria: Krzysztof Petrykowski (46 Konrad Burakowski) - Damian Pancerz, Osuch, testowany, Mateusz Pezda - Tomasz Abramowicz, Damian Polak, Jan Świst, Arkadiusz Słaby (46 testowany) - Szymański, Albert Krukowski.


Komentarz

Był to piąty mecz kontrolny seniorów Wisły i ostatni przed inauguracją okręgówki, a ta rusza już za tydzień - 10 sierpnia zagramy na wyjeździe z KS US Śmigno. W dzisiejszym sparingu byliśmy bardzo skoncentrowani i nie daliśmy się zwieść o wiele dojrzalszemu zespołowi. Na dodatek potrafiliśmy wykorzystać jedną z nielicznych naszych sytuacji podbramkowych i trzeba przyznać, że dopisywało nam trochę szczęścia, no ale te ponoć sprzyja lepszym...

Trener Jarosław Będkowski przestrzegał przed dzisiejszym rywalem. Nie ma się co dziwić, bo Victoria Czermin to czołowy zespół dębickiej V ligi (w poprzednim sezonie zajęli 3 miejsce). Na dodatek w ich kadrze nie brakuje doświadczonych zawodników, którzy z niejednego piłkarskiego pieca chleb jedli. W szczególności trzech - Tomasz Abramowicz, Damian Pancerz i bramkarz Krzyszof Petrykowski, którzy w swojej przeszłości nawet otarli się o reprezentację Polski.

Dlatego nasza młodziutka Wisła z respektem podeszła do dzisiejszego przeciwnika. Widać to było od początku spotkania - graliśmy bardzo skupieni i pilnowaliśmy się, aby nie popełniać błędów. Początek meczu to gra bardziej w środkowych rejonach boiska. Pierwsi groźną akcje stworzyli przyjezdni, ale bezpańską piłkę w okolicach 6 metra fatalnie przestrzelił zawodnik gości. W 27 min taką bezpańską piłkę mieliśmy my i to w pełni wykorzystaliśmy - Sebastian Bator bez wahania uderzył płasko z 14 metrów.

Victoria miała przewagę i próbowała wyrównać rezultat. Goście sytuacje mieli w szczególności w drugiej odsłonie spotkania. Jednak ich skuteczność wołała o pomstę do nieba. Między innymi, dwukrotnie - najpierw Radosław Furgał, a później Stanisław Dernoga - wybijali futbolówkę niemal z linii bramkowej. Wisła zdecydowanie w tej części gry nastawiła się na kontrataki i nie wiele brakowało, by "bezproduktywnego rywala" skarcić drugim golem.

Teraz już liga. W sobotę, 10 sierpnia zagramy na wyjeździe z KS US Śmigno i będzie to równocześnie I runda tarnowskiego Pucharu Polski. Myślę, że można optymistycznie patrzeć na nadchodzący ligowy sezon. Pokazały to sparingi, w których naprawdę dobrze się prezentowaliśmy oraz to, że kadra na każdym z tych meczy była szeroka (a to ważne). Wszystko wskazuje na to, że utrzymamy skład z poprzedniego sezonu (nie wiadomo tylko, co z Piotrem Lechowiczem). Na dodatek do drużyny dołączył Sebastian Bator (powrót po kontuzji), Marcin Kłagisz (wznowił treningi) oraz Dawid Czaplak (powrót z wypożyczenia). Nie można również zapomnieć o naszych kolejnych juniorach, których śmiało trener Będkowski desygnuje do gry. Jak będzie w lidze? Za tydzień się przekonamy.


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.