Zapowiedź meczu

Zaczynamy sezon 2013/14!

Spotkanie ligowe, które jednocześnie jest I rundą Pucharu Polski na szczeblu tarnowskim. W przypadku wyniku remisowego po 90-ciu minutach gry wykonywane będą serie rzutów karnych.

Bramki:
0-1 Jakub Nytko 70

Sędziował: Andrzej Klich (Tarnów)
Żółte kartki: Domagała - Wołoszyn, Kłagisz
Widzów: 40

Śmigno: 1-Jacek Niziołek - 16-Krzysztof Derlaga (80 13-Paweł Szyszlak), 5-Dariusz Domagała, 8-Łukasz Domagała (70 17-Damian Żak), 7-Artur Domagała - 11-Mateusz Foszcz, 3-Marcin Jarząb, 10-Piotr Kołton (56 4-Marcin Moryl), 18-Rafał Kurowski - 14-Daniel Mruk (60 6-Łukasz Zając), 9-Dawid Żaba.
Trener: Tomasz Prokop.

Wisła: 1-Łukasz Bebel - 11-Karol Miklasiński, 7-Patryk Kuta, 5-Radosław Furgał, 3-Dariusz Kołton - 2-Dawid Dynak (77 6-Marcin Kłagisz), 17-Stanisław Dernoga, 10-Jakub Nytko (86 16-Łukasz Łabuz), 8-Dawid Czaplak - 15-Konrad Wołoszyn (58 13-Mateusz Łabuz), 9-Sebastian Bator.
Trener: Jarosław Będkowski.

Komentarz

Bardzo dobrze rozpoczyna nam się sezon 2013/14. Wygrywamy z strasznie niewygodnym dla nas rywalem, a na dodatek na jego terenie. W tym przypadku nie tylko inkasujemy ligowe trzy punkty, ale również zaliczamy awans do kolejnej rundy tarnowskiego Pucharu Polski. Kolejny mecz Wisły już w ten czwartek - zagramy u siebie z Pagenem Gnojnik.

Jeszcze wczoraj w Polsce panowały niemiłosierne upały i towarzysząca im duchota. Dzisiaj zdecydowane ochłodzenie klimatu, a co za tym idzie wręcz idealne warunki na grę w piłkę nożną. KS US Śmigno to zespół, który nam wybitnie nie leży - w poprzednim sezonie aż trzykrotnie z nimi przegrywaliśmy (dwa razy w lidze i raz w pucharze). Dlatego bardzo cieszy przełamanie tej złej passy.

W składzie Wisły pojawiły się stare-nowe twarze. Po długiej kontuzji do gry wrócił Sebastian Bator. Z kolei z wypożyczenia ze Stali Mielec wrócił Dawid Czaplak. Natomiast w końcówce spotkania na boisku pojawił się Marcin Kłagisz, który po przerwie wznowił ponownie treningi w Wiśle.

Trzeba przyznać, że od początku spotkania to Wisła miała inicjatywę. W pierwszej połowie meczu najlepsza sytuacja to ta z 7 min, kiedy Dawid Czaplak zagrał do Jakuba Nytko, który wyszedł na sam na sam, ale uderzył wprost w bramkarza. W drugiej części meczu było już więcej sytuacji podbramkowych. W 64 min Dawid Dynak z prawej strony zagrał wzdłuż bramki, a w zamieszaniu na 5 metrze Mateusz Łabuz opadając na murawę zdążył jeszcze oddać strzał na bramkę, który jednak w ostatniej chwili zablokowano. Jednak chwilę później było już 1:0 dla Wisły. Jakub Nytko wygarnął futbolówkę zawodnikowi Śmigna, zagrał do Sebastiana Batora, który mu odegrał, bo ten od razu wyszedł na czystą pozycje. W sytuacji sam na sam Nytko spokojnym strzałem po ziemi obok słupka nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.

Śmigno nie zamierzało się poddawać. W 76 min mieli doskonałą sytuacje do odrobienia strat. Długie podanie na napastnika miejscowych, który urywa się naszym obrońcom - na szczęście Łukasz Bebel broni jego strzał. Ponadto drużyna ze Śmigna próbowała uderzeń z dystansu, które jednak daleko mijały bramkę Wisły. Gospodarze z minuty na minutę coraz bardziej się odkrywali, co w 84 min mogło się dla nich skończyć stratą kolejnej bramki. Jednak uderzenie zza pola karnego Dawida Czaplaka, bramkarz sparował na słupek. (MS)

Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.