Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Unia Tarnów Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Gramy ze spadkowiczem z Małopolskiej Ligi Juniorów.


Wisła

Unia

31.08.2013 (sobota),
godz. 17.00, Szczucin
JUNIORZY
0:6 (0:0)

Bramki:
0-1 Piotr Gałuszka 48
0-2 Mariusz Kamiński 57
0-3 Jakub Kleszcz 71
0-4 Karol Dybowski 78 - karny
0-5 Jakub Biskupek 83
0-6 Mateusz Banach 90

Sędziował: Paweł Gmyrek (Żabno)
Żółte kartki: Musiał - Urasiński, Drwal
Czerwona kartka: S. Bednarz (Wisła, 79 min)

Wisła: Przemysław Krupa (46 Daniel Nowicki) - Dariusz Kapuściak (60 Przemysław Gromski), Marcin Gubernat, Kamil Dynak (53 Filip Smaś), Kamil Bednarz - Patryk Łachut, Jakub Musiał (58 Sebastian Bednarz), Krystian Bator (75 Tomasz Struzik), Jakub Młodziński (75 Dawid Dubajka) - Kacper Nytko (73 Mateusz Giera), Kamil Żuchowicz.
Trener: Jarosław Będkowski.

Unia: Michał Pęcak (72 Karol Dybowski)- Mateusz Banach, Marcin Drwal, Piotr Gałuszka, Mariusz Kamiński (65 Igor Ślęzak), Maciej Kijak (70 Kamil Szumlański), Jakub Kleszcz (75 Jakub Biskupek), Jakub Kuzdra, Kamil Niemczura, Patryk Urasiński (68 Patrycjusz Cygan), Marcin Więcek.
Trener: Sławomir Szymański.


Komentarz

Spadkowicz z Małopolskiej Ligi Juniorów - Unia Tarnów, pewnie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Dzisiaj wręcz rozbiła naszą drużyną, strzelając jej aż sześć bramek. Wszystko, co złe dla Wisły zaczęło się dopiero w drugiej połowie meczu. Mało tego, że wtedy straciliśmy wszystkie sześć goli, to na dodatek kontuzjowanego bramkarza Wisły musiał zastąpić zawodnik z pola, a mecz kończyliśmy w osłabieniu, bo czerwoną kartkę ujrzał jeden z zawodników Wisły.

Już na samym początku spotkania mogliśmy przegrywać 0:1, ale sytuacji sam na sam nie wykorzystał zawodnik gości. Później gra toczyła się przeważnie w środkowych rejonach boiska. Było dużo walki, przez co momentami na murawie panował chaos i przypadek. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo.

Po pierwszej połowie wynik bezbramkowy i chyba nikt nie spodziewał się, że po przerwie młode Jaskółki strzelą Wiśle aż sześć goli. Kłopoty naszej drużyny zaczęły się już w szatni, bo okazało się, że Przemysław Krupa przez kontuzje nie będzie mógł kontynuować gry. Dlatego między bramkami stanąć musiał Marcin Gubernat, który jak do tej pory nieźle spisywał się w środku obrony. Na domiar złego Unia już w 48 min uzyskuje prowadzenie 0:1. Taki obrót sprawy na pewno podziałał na naszych juniorów demotywująco, co bezlitośnie wykorzystał rywal i w 57 min podwyższył na 0:2.

Wisła próbowała uzyskać przynajmniej bramkę kontaktową, ale szybcy i postawni obrońcy Unii nie pozwalali na zbyt wiele, żeby nie napisać na nic. W 71 min goście rozwiewają wszelakie wątpliwości i strzelają na 0:3. W końcówce spotkania zdecydowanie odpuszczamy, a rywal w 100% to wykorzystuje - 78 min z karnego strzela na 0:4, 83 min na 0:5 i w 90 min na 0:6. Tym samym Unia nadal utrzymuje się na pierwszym miejscu w tabeli.

Zrehabilitować się będą mogli nasi trampkarze i młodziki, którzy w poniedziałek również zagrają z tarnowską Unią. Spotkania zaplanowano na godzinę 17.00 (młodziki) i 18.30 (trampkarze), ale bardzo możliwe, że mecze zaczną się o pół lub nawet godzinę wcześniej. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.