Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - KS Okocim Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

W miejsce Sokoła Borzęcin mecze rozgrywać będzie KS Okocim.


Wisła

Okocim

21.09.2013 (sobota),
godz. 16.00, Szczucin
JUNIORZY
4:0 (2:0)

Bramki:
1-0 Kacper Nytko 9
2-0 Jakub Młodziński 42
3-0 Kacper Nytko 46
4-0 Kamil Żuchowicz 71

Sędziował: Robert Bocoń (Żabno)
Żółte kartki: Hronowski

Wisła: Tomasz Struzik - Dariusz Kapuściak, Karol Łuszcz, Kamil Dynak (70 Kamil Żuchowicz), Kamil Bednarz - Jakub Młodziński, Jakub Musiał, Krystian Bator, Patryk Łachut - Marcin Maziarz (60 Mateusz Giera), Kacper Nytko.
Trener: Jarosław Będkowski.

Okocim: Jacek Kotra - Mariusz Bąk, Bartosz Całka (50 Damian Mucha), Piotr Hronowski, Marcin Kozub, Tomasz Kozub, Korneliusz Laska, Patryk Paryło, Piotr Piekarz, Maciej Sumara, Mateusz Szot.
Trener: Marek Wójtowicz.


Komentarz

Klub spod Brzeska okazał się mało wymagającym przeciwnikiem i nasi juniorzy nie mieli praktycznie żadnych problemów, by zainkasować trzy punkty. Prowadziliśmy już od 9 min 1:0 i od początku do końca spotkania, tak naprawdę nic nam nie zagrażało. Jedynym wytłumaczeniem słabej formy beniaminka jest to, że mimo, że była to już 8 ligowa kolejka, to dla KS Okocim był to dopiero... pierwszy mecz.

Wszystko przez zawirowania związane z drużyną Sokoła Borzęcin. To oni wygrali baraże o awans do I ligi tarnowskiej juniorów starszych, właśnie z ekipą KS Okocim. I przed rozgrywkami, TOZPN umieścił zespół Sokoła w naszym terminarzu. Wszystko by się zgadzało, gdyby nie to, że drużyna z Borzęcina nie miała prawa... grać w barażach. Ponieważ ostatni mecz z Jadowniczanką z poprzedniego sezonu został zweryfikowany, jako walkower, co oznaczało, że to drużyna z Jadownik powinna grać w barażach. Wszystko wyszło na jaw z dużym opóźnieniem i dopiero później powtórzono baraże, w których zagrała już Jadowniczanka, ale okazała się gorsza właśnie od Okocima. Dlatego dopiero dzisiaj KS rozgrywał swoje pierwsze spotkanie na szczeblu I ligi.

Niestety debiut na wyższym poziomie ligowym, zawodnikom z Okocima nie wyszedł. Byli tylko tłem dla naszej Wisły. Grali bez przekonania, bez wiary w zwycięstwo, tak jakby byli przytłoczeni tym niespodziewanym awansem. Inicjatywę zdecydowanie miała Wisła, która ani myślała czekać na jakiekolwiek "obudzenie" beniaminka. Już w 9 min po podaniu Krystiana Batora na raty do bramki z bliskiej odległości strzelił Kacper Nytko. Napastnik Wisły mógł w pierwszej połowie więcej razy wpisać się na listę strzelców, ale m.in. po jego uderzeniu piłka trafiła w poprzeczkę. W 42 min z kolei ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Jakub Młodziński, którego uderzenie wpadło za kołnierz bramkarzowi, odbijając się jeszcze po drodze od poprzeczki bramki.

Początek drugiej połowy był w naszym wykonaniu zabójczy, bo jeszcze dobrze nie zaczęliśmy, a już wpadł gol. Nieporadność defensywy gości wykorzystał ponownie Kacper Nytko. Podobną błyskotliwością popisał się również Kamil Żuchowicz, który wszedł w 70 min i potrzebował około 60 sekund na pokonanie bramkarza Okocima. Wszystko po akcji sam na sam i podaniu Jakuba Musiała. Praktycznie w całym spotkaniu Wisła prowadziła grę, a przeciwnik tylko obserwował. W okolicach naszego pola karnego był raptem kilka razy i nie stwarzał prawie żadnego zagrożenia pod bramką Wisły. Miejmy jednak nadzieje, że były to "pierwsze koty za płoty" i beniaminek z Okocima się jeszcze przebudzi. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.