Wisła Szczucin

Wisła Szczucin - Wolania Wola Rzędzińska

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Pojedynek z wiceliderem.

Wisła		Wolania
	05.04.2014 (sobota), godz. 16.00, Szczucin JUNIORZY 1:3 (1:1)

Bramki:
0-1 Kamil Jurczyk 10
1-1 Jakub Musiał 36 - karny
1-2 Łukasz Bańdur 62
1-3 Dawid Nytko 90+2

Sędziował: Rafał Mrówka (Żabno)
Żółte kartki: Łachut, Musiał, Łuszcz - Bańdur, Bezkosty

Wisła: 12-Przemysław Krupa - 2-Dariusz Kapuściak, 8-Karol Łuszcz, 3-Marcin Maziarz (68 13-Mateusz Giera), 4-Kamil Bednarz - 16-Daniel Nowicki (75 14-Tomasz Struzik), 6-Jakub Młodziński, 17-Jakub Musiał (75 5-Wojciech Sypek), 9-Sebastian Bednarz (48 10-Kamil Żuchowicz) - 11-Patryk Łachut (68 18-Przemysław Gromski), 7-Kacper Nytko.
Trener: Jarosław Będkowski.

Wolania: 15-Mateusz Sołtyk - 5-Łukasz Bańdur, 11-Bartłomiej Czwakiel, 9-Kamil Jurczyk, 14-Mateusz Jurczyk, 18-Krzysztof Majerczyk, 2-Piotr Mróz (46 10-Patryk Bezkosty), 4-Patryk Mróz, 6-Dawid Nytko, 16-Bartłomiej Starzyk (87 3-Mateusz Świerczek), 8-Alan Till.
Trener: Rafał Jasiak.

Komentarz

Zapowiadało się ciekawe widowisko. Wolania to przecież wicelider, a z kolei Wisła to czwarta drużyna w tabeli. Niestety nie był to porywający spektakl, bo na boisku panowała niedokładność, a zawodnicy obu drużyn z trudem stwarzali sobie sytuacje podbramkowe. Mimo to, więcej ich miał zespół z Woli Rzędzińskiej i potrafił to w pełni wykorzystać.

Wolania już w 10 min objęła prowadzenie, kiedy napastnik gości w polu karnym kiwnął jednego z naszych obrońców i z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. Wisła w tym czasie w ofensywie praktycznie nie istniała. Jednak w 35 min wystarczyło jedno dokładne podanie, by uruchomić szybkiego Kacpra Nytko, który wpadł w pole karne i został sfaulowany przez bramkarza Wolanii. Rzut karny na gola pewnie zamienił Jakub Musiał.

W drugiej połowie również byliśmy bezproduktywni w ataku, choć trochę ożywienia wprowadził Kamil Żuchowicz. Natomiast Wolania częściej sprawdzała defensywne umiejętności naszej drużyny. W 62 min po rzucie rożnym i strzale z główki wyszli ponownie na prowadzenie w tym meczu. Tym razem jednak Wisła nie zdołała wyrównać, a najlepszą okazje do tego zmarnował Kacper Nytko. W doliczonym czasie gry goście ustanowili wynik na 1:3 - strzelając gola ponownie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. (MS)