Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Tuchovia Tuchów Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Po 10 latach ponownie gramy z Tuchovią!


Wisła

Tuchovia

07.09.2014 (niedziela),
godz. 17.00, Szczucin
0:3 (0:1)

Bramki:
0-1 Daniel Rąpała 3
0-2 Filip Płachno 82
0-3 Krzysztof Jamka 85

Sędziował: Grzegorz Wroński (Tarnów)
Żółte kartki: Żuchowicz, J. Nytko dwie
Czerwona kartka: J. Nytko (Wisła, po meczu - druga żółta)
Widzów: 150

Wisła: 1-Oskar Choma - 2-Dawid Dynak, 20-Bartosz Pochroń, 3-Dariusz Kołton, 6-Kamil Furgał - 10-Szczepan Kołton, 13-Krystian Bator (62 5-Mateusz Łabuz), 7-Jakub Nytko - 8-Kacper Nytko (67 18-Marek Trójniak), 9-Kamil Żuchowicz (82 14-Jakub Musiał), 15-Konrad Wołoszyn.
Trener: Jarosław Będkowski.

Tuchovia: 98-Bartłomiej Banek - 18-Patryk Odroniec, 3-Krzysztof Różycki, 17-Mateusz Niewola, 6-Konrad Stańczyk - 4-Daniel Rąpała (75 8-Kordian Damian), 9-Paweł Kafel, 13-Patryk Wiśniowski, 11-Krystian Baran (70 10-Filip Płachno) - 5-Krzysztof Jamka, 14-Marcin Barwacz.
Trener: Lesław Kraczkiewicz.


Komentarz

Niestety, ale Wisła nie będzie dobrze wspominać powrotu do pojedynków z Tuchovią. Dzisiaj drużyna z Tuchowa po prostu była lepsza i zasłużenie zgarnęła trzy punkty. Na dodatek goście już w 3 min strzelili na 0:1, co ułożyło mecz pod nich. Dobra i solidna gra w tuchowskiej obronie okazała się "ścianą" nie do przeskoczenia dla naszych zawodników. W końcówce meczu przyjezdni wykorzystali odsłonięte szeregi naszej drużyny i dołożyli dwa trafienia. Po 4 kolejce ligi okręgowej Tuchovia, jako jedyna ma komplet punktów i znajduję się na czele tabeli.

12 maja 2004 roku, wtedy po raz ostatni nasi seniorzy zmierzyli się z tuchowską drużyną. Z tamtego składu prawie wszyscy zawodnicy są już oczywiście na piłkarskiej emeryturze. Tamte czasy dobrze pamięta nasz trener Jarosław Będkowski, który wówczas grał na obronie.

Jednak to już przeszłość. Dzisiaj piszemy już nową historie - niestety dla nas nie będzie ona najlepsza. Tuchovia świetnie rozpoczęła spotkanie. Kiedy Daniel Rąpała w polu karnym minął, jak tyczki w slalomie naszych defensorów i w sytuacji sam na sam posłał piłkę do bramki.

Później sytuacje mieli jedni i drudzy. Kamil Furgał po dośrodkowaniu Bartosza Pochronia trafił z główki w poprzeczkę. Z kolei uderzenie z dystansu Krytiana Barana również zatrzymało się na poprzeczce tym razem naszej bramki. W 32 min strzał z około 10 metrów Patryka Wiśniowskiego z trudem obronił Oskar Choma. W 33 min interweniującego poza polem karnym Bartłomieja Baneka mógł zaskoczyć Konrad Wołoszyn, ale przeniósł piłkę minimalnie nad bramką.

Niestety po przerwie tuchowska obrona grała niemal perfekcyjnie. Wisła nie była w stanie się przez nią przebić. Uderzenia zza pola karnego Szczepana Kołtona czy Jakuba Nytko to zbyt mało, by zaskoczyć bramkarza gości. W efekcie minuty mijały, a Wisła waliła głową w mur. W końcówce meczu stawiamy wszystko na jedną kartę i odsłaniamy się, co bezlitośnie wykorzystuje Tuchovia. Najpierw na 0:2 podwyższył rezerwowy Filip Płachno, a potem futbolówkę do bramki na 0:3 skierował Krzysztof Jamka.

W środę zagramy kolejny mecz, tyle tylko, że pucharowy. O 17.00 podejmiemy u siebie Ikara Odporyszów. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.