Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Dunajec Zbylitowska Góra Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Ostatnie spotkanie u siebie.


Wisła

Dunajec

02.11.2014 (niedziela),
godz. 14.00, Szczucin
3:0 (0:0)

Bramki:
1-0 Kamil Furgał 69
2-0 Jakub Nytko 78
3-0 Jakub Nytko 90+2

Sędziował: Krzysztof Szyszka (Żabno)
Żółte kartki: K. Nytko, Wołoszyn, Furgał, Łabuz, D. Dynak - Gałuszka
Widzów: 170

Wisła: 1-Piotr Strycharz - 4-Dawid Dynak, 17-Stanisław Dernoga, 2-Kamil Dynak, 3-Dariusz Kołton - 13-Mateusz Łabuz (72 14-Jakub Młodziński), 6-Kamil Furgał, 7-Jakub Nytko, 15-Konrad Wołoszyn (82 16-Krystian Bator) - 8-Kacper Nytko (78 10-Szczepan Kołton), 9-Kamil Żuchowicz (10 18-Marek Trójniak).
Trener: Jarosław Będkowski.

Dunajec: 86-Kamil Jewuła - 3-Piotr Grzyb (54 5-Jakub Gałuszka), 2-Paweł Goliński, 7-Jacek Bobro, 16-Jakub Tadel (89 15-Piotr Jewuła) - 14-Jacek Radliński (62 9-Dawid Bałut), 13-Sławomir Krakowski, 11-Artur Broda, 18-Marcin Papuga (73 10-Kamil Blacharski) - 4-Bartłomiej Rybski, 17-Mateusz Tadel.
Trener: Filip Król.


Komentarz

Wszystko poszło zgodnie z planem, choć długo nie potrafiliśmy znaleźć drogi do bramki rywala. Na szczęście w 69 min ta sztuka się udała i Wisła mogła cieszyć się ze zwycięstwa. Za tydzień już ostatnie spotkanie rundy jesiennej - zagramy na wyjeździe z rezerwami Dąbrovii.

W tym sezonie w bramce Wisły zobaczyliśmy dziś już... szóstego zawodnika. Był nim Piotr Strycharz, który przyleciał z zagranicy na dwa tygodnie i wskoczył między słupki.

Dunajec nie postawił za wysokich wymogów, ale mimo to, Wiślacy długo nie potrafili pokazać, że są drużyną o wiele lepszą. Wisła grała tak, jakby miała pod górkę. Fakt - przeważaliśmy i mieliśmy nawet kilka sytuacji podbramkowych, ale ogólnie graliśmy po prostu słabo. Na domiar złego, już w 10 min boisko musiał opuścić nasz najlepszy snajper - Kamil Żuchowicz, który nabawił się kontuzji.

Przełomowa okazała się 69 minuta meczu, kiedy Kacper Nytko dośrodkował z prawej strony na 6 metr, gdzie głową piłkę do bramki skierował Kamil Furgał. Można było wtedy odetchnąć głęboko z ulgą. Chociaż w 75 min Dunajec stworzył swoją najgroźniejszą sytuacje w tym spotkaniu. Po dośrodkowaniu z rożnego w polu karnym Wisły zrobił się prawdziwy kocioł i w tym gąszczu nóg zawodnicy gości trzykrotnie dochodzili do strzału, ale za każdym razem (dwukrotnie nawet prawie z linii bramkowej) udawało się Wiślakom wybijać piłkę.

Po tej sytuacji już tylko Wisła dochodziła do głosu. W 78 min Stanisław Dernoga podał do Konrada Wołoszyna, który niczym sprinter przebiegł z piłką pół boiska, wpadł z nią w pole karne i już z ostrego kąta oddał strzał, który obronił Kamil Jewuła, ale z dobitką pospieszył Jakub Nytko - 2:0. W doliczonym czasie gry ustalamy wynik spotkania na 3:0. Akcja lewą stroną boiska - Jakub Młodziński podaje na 10 metr do Marka Trójniaka, który z kolei wykłada piłkę do Jakuba Nytko, a ten uderzeniem (jeszcze po rykoszecie) pokonuje drugi raz w tym meczu bramkarza Dunajca. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.