Wisła Szczucin
Dąbrovia II Dąbrowa Tarnowska - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Na zakończenie jesieni mecz z rezerwami Dąbrovii.


Dąbrovia II

Wisła

09.11.2014 (niedziela),
godz. 13.00, Dąbrowa Tarnowska
1:0 (0:0)

Bramka:
1-0 Marcin Miodowski 87

Sędziował: Mariusz Kuś (Tarnów)
Żółte kartki: Minorczyk, Wróbel dwie, Ptak, Jaworski, Iwaniec - Łabuz, J. Nytko, S. Kołton, Młodziński
Czerwona kartka: Wróbel (Dąbrovia, 79 min - druga żółta)
Widzów: 130

Dąbrovia II: 12-Paweł Zając - 4-Michał Mikuła, 13-Piotr Wróbel, 2-Marcin Jaworski, 6-Marek Krzak - 7-Marcin Miodowski, 10-Patryk Minorczyk (65 20-Mateusz Ptak), 14-Arkadiusz Chwałek, 9-Arkadiusz Cygan (60 22-Konrad Mędala) - 19-Bartosz Iwaniec, 16-Dominik Wiśniowski (60 17-Paweł Piotrowicz).
Trener: Paweł Trzpit.

Wisła: 1-Piotr Strycharz - 4-Dawid Dynak, 17-Stanisław Dernoga, 3-Dariusz Kołton, 16-Jakub Młodziński - 13-Mateusz Łabuz (67 10-Szczepan Kołton), 6-Kamil Dynak (75 14-Przemysław Pochroń), 7-Jakub Nytko, 15-Konrad Wołoszyn - 9-Kacper Nytko (83 8-Łukasz Giza), 18-Marek Trójniak (67 11-Sebastian Bator).
Trener: Jarosław Będkowski.


Komentarz

Nie tak miało wyglądać zakończenie rundy jesiennej. Wisła po ośmiu spotkaniach z rzędu bez porażki musiała przełknąć gorycz przegranej i to jeszcze z Dąbrovią II. Szkoda, bo mieliśmy szansę zbliżyć się do lidera Tuchovii, który wczoraj niespodziewanie przegrał w Skrzyszowie. Jednak derby nie potoczyły się po naszej myśli. Wszystko tak naprawdę rozstrzygnęło w samej końcówce spotkania, w której emocje sięgnęły apogeum...

To miało być piękne zwieńczenie dobrej rundy w naszym wykonaniu, ale derby rządzą się własnymi prawami. W spotkaniu zabrakło m.in. Kamila Furgała (kartki) czy naszego najskuteczniejszego strzelca - Kamila Żuchowicza (kontuzja). Nie zabrakło jednak naszych kibiców, którzy licznie wstawili się na stadion w Dąbrowie Tarnowskiej.

Spotkanie wyglądało podobnie, jak te z Dunajcem tydzień temu. Więcej z gry miała Wisła, jednak nie potrafiła stworzyć klarownej sytuacji. W pierwszej połowie groźnie główkował Stanisław Dernoga, ale w boczną siatkę. Uderzeń z dystansu próbował również m.in. Jakub Nytko, któremu niewiele brakowało, by zmieścić futbolówkę między słupki. W ekipie gospodarzy najaktywniejszy był Bartosz Iwaniec, którego jeden strzał zza pola karnego sprawił sporą trudność Piotrowi Strycharzowi.

Po przerwie, to Dąbrovia pierwsza groźnie zaatakowała. W 53 min dwukrotnie strzelał Dominik Wiśniowski, ale za pierwszym razem udało się jego uderzenie zablokować, a dobitka padła łupem naszego bramkarza. Później to Wisła przejęła inicjatywę. Jednak uderzenia z dystansu Jakuba Nytko, Jakuba Młodzińskiego czy Kacpra Nytko wybraniał golkiper z Dąbrowy Tarnowskiej. Dwukrotnie również groźnie w polu karnym główkował Sebastian Bator, ale nad poprzeczką bramki.

Spotkanie nabrało rumieńców w końcówce. Gra zaostrzyła i sędzia raz po raz musiał sięgać po żółte kartki, a w 79 min musiał nawet wyciągnąć czerwień i Dąbrovia II grała w osłabieniu. Mimo tego nie przeszkodziło to rywalowi stworzyć akcje meczu. W 87 min Bartosz Iwaniec z lewej strony dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie w odpowiednim miejscu znalazł sięMarcin Miodowski i z głowy skierował futbolówkę do bramki.

Dąbrovia oszalała z radości, ale na tym mecz się na zakończył. Bowiem Wisła w doliczonym czasie gry miała jeszcze... rzut karny. W polu karnym sfaulowano wychodzącego na czystą pozycje Dawida Dynaka. Do jedenastki podszedł rezerwowy Łukasz Giza, który w 83 min pojawił się na boisku. Niestety, zbyt lekki strzał zdołał obronić Paweł Zając i wynik nie uległ zmianie. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.