Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Unia Niedomice Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Po pięciu miesiącach przerwy liga wreszcie wraca do Szczucina!


Wisła

Unia

04.04.2015 (sobota),
godz. 13.00, Szczucin
0:1 (0:0)

Bramka:
0-1 Przemysław Wróbel 49

Sędziował: Albert Brudny (Tarnów)
Żółte kartki: Spinda, F. Wróbel, P. Wróbel, Wytrwał
Widzów: 100

Wisła: 12-Przemysław Krupa - 13-Tomasz Pietras, 4-Kamil Dynak (73 14-Patryk Kuta), 3-Dariusz Kołton, 16-Bartosz Pochroń - 7-Kacper Nytko, 6-Kamil Furgał, 11-Jakub Musiał, 2-Jakub Młodziński - 10-Szczepan Kołton (57 8-Adrian Mróz), 5-Adam Sieradzki (63 9-Krystian Bator).
Trener: Jarosław Będkowski.

Unia: 84-Tomasz Zahora - 6-Seweryn Nagórzański, 9-Bartłomiej Wojcieszek, 5-Konrad Bajorek, 3-Filip Wróbel - 7-Daniel Krzaczek (86 4-Michał Madejski), 8-Przemysław Wróbel, 2-Dominik Rzońca, 17-Wojciech Kmiecik (70 10-Kamil Wytrwał), 18-Amadeusz Radliński (78 14-Krzysztof Szpilski) - 11-Mateusz Spinda.
Trener (grający): Daniel Krzaczek.


Komentarz

Trzeci mecz na wiosnę i trzeci raz Wisła musi przełknąć gorycz porażki. Szkoda, bo liczono, że właśnie na inauguracje rundy rewanżowej w Szczucinie uda się przełamać złe wyniki. Niestety, walcząca o utrzymanie Unia Niedomice okazała się o jedno trafienie lepsza i wywiozła z Witosa cenne dla nich trzy punkty. A za tydzień czeka nas wyjazdowy pojedynek z liderem rozgrywek - Tuchovią.

Spotkanie od początku było nudnawe, bo sytuacji po obu stronach było jak na lekarstwo. Trzeba jednak przyznać, że w tej piłkarskiej "śpiączce" więcej inicjatywy wykazywali przyjezdni. Mimo to - w 40 min - to miejscowi oszaleli z radości, jednak nie na długo... Ale od początku. Dośrodkowanie z rożnego w pole karne Unii, gdzie defensywa gości wybija piłkę na 20-25 metr, gdzie znajduję się Adam Sieradzki i uderza, a futbolówka wpada obok zdezorientowanego bramkarza. Wiślacy z radości rzucili się sobie w ramiona, a sędzia główny wskazał na środek boiska. Nie zauważono jednak, że chorągiewkę podniósł arbiter liniowy, który dopatrzył się zawodnika na pozycji spalonej, który co prawda nie dotknął piłki, ale przeszkadzał w interwencji bramkarzowi... I tak po konsultacji, sędzia nakazał wznowienie gry sprzed bramki Unii i gola nie uznał.

Zaraz po przerwie rolę się odwróciły - to drużyna z Niedomic mogła cieszyć się ze zdobytego gola, który okazał się tym razem poprawnie zdobyty. W 49 min dośrodkowanie z prawej strony Mateusza Spindy na 5 metr, gdzie z główki piłkę do bramki skierował Przemysław Wróbel.

Wisła, co prawda, próbowała odrobić straty, ale na próbach się kończyło. Nie potrafiliśmy przełamać-zaskoczyć defensywy rywala. Brakowało uderzeń na bramkę Unii, w której notabene stał zawodnik... z pola - Tomasz Zahora. Jedyny strzał celny to ten z 85 min, kiedy Tomasz Pietras soczyście uderzył z dystansu, ale piłkę zmierzającą pod poprzeczkę zdołał wybić "oszukany" golkiper gości. Na dodatek w samej końcówce drużyna z Niedomic mogła dobić Wisłę z kontrataków. Jednak dwukrotnie w sytuacjach sam na sam górą był Przemysław Krupa. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.