Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Bocheński Klub Sportowy Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

W środku tygodnia ze spadkowiczem.


Wisła

Bocheński

27.08.2014 (środa),
godz. 17.00, Szczucin
JUNIORZY
3:2 (2:2)

Bramki:
0-1 Dawid Pilch 7
1-1 Kacper Nytko 25
2-1 Kamil Dynak 34
2-2 Michał Kaczmarczyk 45
3-2 Kacper Nytko 75

Sędziował: Paweł Fido (Żabno)
Żółte kartki: Dynak, Bator - Bukowiec
Czerwone kartki: Pilch (BKS, 18 min - kopnięcie przeciwnika bez piłki w przerwie w grze) i Kruk (BKS, 30 min - złapanie przeciwnika za koszulkę i przerwanie akcji 100% do zdobycia bramki)

Wisła: 12-Przemysław Krupa - 5-Dariusz Kapuściak, 8-Karol Łuszcz, 2-Hubert Krukowski (76 17-Mateusz Giera), 15-Filip Smaś (90 18-Jakub Szymański) - 6-Sebastian Bednarz (72 4-Przemysław Gromski), 11-Jakub Musiał (82 9-Dariusz Wrona), 10-Kamil Dynak, 16-Daniel Nowicki (84 14-Tomasz Struzik) - 13-Krystian Bator, 7-Kacper Nytko (88 3-Maciej Wójcik).
Trener: Jarosław Będkowski.

Bocheński: 12-Damian Szydłowski - 4-Daniel Bukowiec, 13-Patryk Górszczyk (75 5-Krzysztof Śmietański), 14-Hubert Grodowski (68 11-Hubert Dutka), 17-Michał Kaczmarczyk, 15-Mateusz Krokosz (46 6-Bartłomiej Miszczuk), 2-Szczepan Kruk, 9-Konrad Kuchnik, 10-Grzegorz Mus, 7-Dawid Pilch, 8-Michał Wieciech (46 18-Piotr Cisak).
Trener: Marcin Leśniak.


Komentarz

Nasi juniorzy chyba pozazdrościli szalonego meczu seniorów z Victorią i również stworzyli emocjonujące spotkanie. Co prawda, goli nie było aż tyle, co w niedziele (choć też niemało), ale pojedynek również obfitował w wiele akcji i punktów zwrotnych. Wystarczy wspomnieć, że w 90 minutach widzieliśmy pięć bramek, dwie czerwone kartki i jeden rzut karny niewykorzystany...

Ale zacznijmy od początku. Do Szczucina przyjechał Bocheński KS, który jeszcze w poprzednim sezonie występował o szczebel wyżej. Już w 7 min faworyzowani goście wyszli na prowadzenie, kiedy prostopadłym podaniem "uruchomiono" Dawida Pilcha, a ten wyszedł na sytuacje sam na sam i wykończył akcje. Niestety strzelec bramki nie cieszył się zbyt długo, gdyż w 18 min musiał boisko opuścić i osłabić swoją drużynę. Powód - czerwona kartka za kopnięcie naszego zawodnika bez piłki. Od tego momentu, Wisła zwietrzyła szanse, by odwrócić losy tego spotkania. Raz po raz nacierała na bramkę Damiana Szydłowskiego. Po dwóch nie wykorzystanych sytuacjach, dopiero za trzecim razem udało się pokonać bramkarza gości. Kiedy Krystian Bator zagrał w uliczkę do Kacpra Nytko, który w pojedynku jeden na jednego płaskim strzałem skierował piłkę do bramki.

Na tym nie koniec, jeśli chodzi o emocje w pierwszej połowie. W 30 min kolejne osłabienie szeregów Bocheńskiego. Tym razem, czerwień zobaczył obrońca, który złapał za koszulkę tuż przed polem karnym napastnika Wisły, który wychodził na czystą pozycje. Mało tego, że od tej chwili rywal grał w dziewięciu, to na dodatek od razu z rzutu wolnego stracił bramkę na 2:1. Ładnym, technicznym strzałem tuż nad murem popisał się Kamil Dynak.

Jeśli ktoś pomyślał, że na tym mecz się zakończył, czyli Wisła miała spokojnie wygrany mecz z skróconym do dziewięciu składem Bocheńskiego, to grubo się pomylił. Rywal grał jak równym z równym, bardzo ambitnie i do samego końca. Na dodatek młodzi Wiślacy chyba za bardzo poczuli się pewnie. Efekt tego taki, że Bocheński jeszcze przed przerwą wyrównał za sprawą Michała Kaczmarczyka.

Gol na 2:2 wcale nie podziałał na Wisłę mobilizująco. W drugiej połowie dalej nie było widać różnicy pomiędzy drużyną 11 a 9-osobową. A jeśli takową różnica była, to na korzyść... Bocheńskiego. W 58 min mieli nawet rzut karny, ale odległość 11 metrów okazała się zbyt daleka dla zawodnika gości, który nie trafił w bramkę. Wisłę od blamażu uratował niezawodny Kacper Nytko, który oddał strzał tuż zza pola karnego, a piłka płasko w długi róg, odbijając się jeszcze od słupka wpadła do bramki. Ambitny Bocheński grał do ostatniej minuty, ale nie zdołał już zmienić wyniku.

Reasumując. Wiśle z wielkim trudem przyszło dziś zdobycie trzech punktów, choć rywal przez większość czasu grał w dziewięciu. Bocheński był zespołem lepszym mimo, że miał o dwóch zawodników mniej. Wiślacy powinni dobrze zapamiętać dzisiejszy pojedynek i wyciągnąć z niego wnioski. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.