Wisła Szczucin
Olimpia Bucze - Wisła Szczucin Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

O finał z A klasowcem.


Olimpia

Wisła

13.05.2015 (środa),
godz. 17.30, Bucze
Półfinał PP Tarnów
1:1 (0:1), k. 7:6

Pierwotnie spotkanie miało się odbyć 6 maja, jednak na prośbę gospodarza, mecz pucharowy Olimpia - Wisła przeniesiono na 13 maja.

Bramki:
0-1 Mateusz Łabuz 10
1-1 Tomasz Radecki 78

Rzuty karne:
0-0 Dariusz Kołton, broni bramkarz
0-0 Marek Handzlik, broni bramkarz
0-0 Kamil Bednarz, broni bramkarz
1-0 Filip Kania
1-1 Kacper Nytko
2-1 Mikołaj Stolarz
2-2 Karol Łuszcz
2-2 Jakub Smulski, broni bramkarz
2-3 Kamil Dynak
3-3 Bartłomiej Boruta

3-4 Patryk Kuta
4-4 Tomasz Wolsza

4-4 Bartosz Pochroń, broni bramkarz
4-4 Bogdan Rokowski, poprzeczka

4-5 Daniel Nowicki
5-5 Marian Wawryka

5-6 Adam Sieradzki
6-6 Kapcer Kania

6-6 Dariusz Kapuściak, broni bramkarz
7-6 Sebastian Smulski

Sędziował: Sebastian Wiśniowski (Tarnów)
Żółte kartki: Wawryka, F. Kania, Wolsza - Musiał
Czerwona kartka: Krupa (Wisła, 82 min - rażący faul z nadmierną siłą)
Widzów: 100

Olimpia: 1-Bogdan Rokowski - 8-Marian Wawryka, 16-Mikołaj Stolarz, 6-Krystian Lalik, 7-Bartłomiej Boruta - 17-Kacper Kania, 10-Filip Kania, 14-Marek Handzlik, 2-Tomasz Wolsza - 20-Damian Pleszyński (73 15-Jakub Smulski), 9-Tomasz Radecki (85 13-Sebastian Smulski).
Trener (grający): Marek Handzlik.

Wisła: 1-Patryk Kuta - 5-Dariusz Kapuściak, 8-Karol Łuszcz, 13-Bartosz Pochroń, 4-Kamil Bednarz - 10-Mateusz Łabuz (63 3-Dariusz Kołton), 17-Tomasz Pietras (46 15-Kamil Dynak), 11-Jakub Musiał (46 16-Daniel Nowicki), 14-Jakub Młodziński (46 7-Kacper Nytko) - 2-Adam Sieradzki, 9-Przemysław Krupa.
Trener: Jarosław Będkowski.


Komentarz

Skończyła się przygoda Wisły w Pucharze Polski sezonu 2014/15. Zaczęła się bardzo dobrze, bo na "swoim podwórku" wygraliśmy dość pewnie i sięgnęliśmy po puchar podokręgu Żabno. Tym samym, przyszło nam grać o Puchar Polski okręgu Tarnów. Niestety, tutaj lepsza okazała się A klasowa Olimpia Bucze, która po dziesięciu seriach rzutów karnych awansowała do finału.

Spotkanie miało swoja rangę, bo zwycięzca zapewniał sobie awans do ścisłego finału Pucharu Polski TOZPN. Warto przypomnieć, że Wiśle tylko raz udało się zagrać w takim finale, a było to w odległym sezonie 2002/03. Wówczas na neutralnym terenie w Mikołajowicach po dramatycznym meczu przegraliśmy po dogrywce i rzutach karnych z liderem IV ligi Bocheńskim KS. Dla przypomnienia link do tego: meczu.

Mimo to, waga tego spotkania i tak zeszła na drugi plan. Puchar Polski traktowany jest jako bonus do rozgrywek ligowych i tak było w tym przypadku - jeśli chodzi o Wisłę. Wystawiliśmy niemal juniorski skład, bo w podstawowej jedenastce znalazło się aż siedmiu juniorów, a po przerwie doszło jeszcze trzech.

Jednak "drugi garnitur" Wisły dawał radę. Już w 10 min po składnej akcji Sieradzki - Młodziński - Musiał, ten ostatni zagrał prostopadle do Mateusza Łabuza, który w polu karnym strzelił w długi róg bramki, a piłka odbijając się jeszcze od słupka, wpadła do siatki.

Szybkie prowadzenie 0:1 faworyzowanej Wisły wcale nie osłabiło zapędy "kopciuszka" tegorocznej edycji tarnowskiego Pucharu Polski. Olimpia Bucze próbowała co sił, żeby doprowadzić do remisu. Jednak seryjne wykonywane rzutu rożne oraz wolne z boków boiska nie przynosiły zamierzonego rezultatu.

Zapęd gospodarza wcale nie osłabł po zmianie stron. Jednak mimo to, defensywa Wisły długo nie dawała się zaskoczyć. W 75 min Olimpia powinna w końcu dopiąć swego, ale Marek Handzlik feralnie spudłował z 5 metrów. Jednak ambitny A klasowiec wreszcie osiągnął swój cel. Chwilę później powyższy zawodnik przytomnie zagrał w pole karne do Tomasza Radeckiego, który skierował futbolówkę do bramki, a miejscowi kibice wpadli w szał radości.

Wisła w tym okresie dała za bardzo zepchnąć się do defensywy. Nie wykorzystaliśmy jednobramkowego prowadzenia, a nasze kontry były nijakie. Na domiar złego mecz kończyliśmy w osłabieniu, bo w 82 min czerwoną kartkę ujrzał nasz bramkarz-napastnik, Przemysław Krupa. Gospodarze wtedy byli nawet bliscy przychylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, ale Marek Handzlik trzykrotnie pudłował strzałami z główki (raz obił poprzeczkę).

Wynik 1:1 utrzymał się do końca spotkania i o awansie zadecydował konkurs jedenastek. Tutaj emocje sięgnęły zenitu. Już pierwsza seria była popisem bramkarzy, bo i Bogdan Rokowski, jak i również Patryk Kuta zdołali obronić strzały przeciwników. Ten pierwszy golkiper był jeszcze lepszy, bo i w drugiej serii świetnie wyczuł intencje strzelca. Mimo to, Wisła za sprawą Patryka Kuty zdołała doprowadzić do remisu.

Po pięciu seriach rzutów karnych, które zakończyły się wynikiem 3:3 weszła zasada tzw. "nagłej śmierci". Presji nie wytrzymali zawodnicy Wisły, bo w siódmej serii strzał Bartosza Pochronia obronił bramkarz Olimpii. Gdy wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte, to... bramkarz Bogdan Rokowski trafił w poprzeczkę bramki! Dopiero dziesiąta seria okazała się decydująca. Golkiper Olimpii udowodnił, że lepiej się czuję broniąc niż strzelając i obronił uderzenie Dariusza Kapuściaka. O losach meczu zadecydował rezerwowy Sebastian Smulski. Jednak nie było to proste rozstrzygnięcie, bo zawodnik Olimpii trafił w... słupek, a piłka pechowo odbiła się od głowy naszego bramkarza i wpadła do bramki!

Jeśli ktoś pogubił się w opisie, to reasumując: Olimpia - Wisła 1:1 w regulaminowym czasie gry, a w karnych 7:6. Warto zauważyć, że drużyna z Bucze ma patent na jedenastki. W tej edycji Pucharu Polski już czwarty raz wygrali po konkursach rzutów karnych! Tak naprawdę tylko raz przeszli bez wykonywania strzałów w "z wapnia" i był to... finał brzeskiej edycji pucharu.

Tym samym Olimpia zagra w finale PP TOZPN, gdzie czeka już V-ligowy Naprzód Sobolów. Finał najprawdopodobniej zostanie rozegrany na boisku Sokoła Borzęcin. Czy drużyna z Bucze występująca przecież w błękitnych strojach nawiąże do pięknej przygody Błękitnych Stargard Szczeciński? Tarnowski puchar już na pewno zwojowała, a gdy wygra w finale, będzie miała szansę sięgnąć po Puchar Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, który z kolei otwiera szansę gry w ogólnopolskim pucharze... Wisła niestety będzie musiała obejść się smakiem. (MS)

Video

0-1 Mateusz Łabuz 10
1-1 Tomasz Radecki 78
Kunkurs rzutów karnych


Skrót meczu utworzony dzięki materiałom z internetowej strony Olimpii Bucze - lzsolimpia.futbolowo.pl.


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.