Wisła Szczucin

LZS Mędrzechów - Wisła Szczucin

Zdjęcia




Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Czekamy na pierwsze wiosenne zwycięstwo.

Mędrzechów		Wisła
	23.05.2015 (sobota), godz. 11.00, Mędrzechów MŁODZIKI 3:4 (2:2)

Bramki:
0-1 Mateusz Kapel 5
1-1 Mateusz Sieradzki 10
1-2 Jakub Tęczar 24
2-2 Mateusz Sieradzki 28
2-3 Mateusz Kapel 40
3-3 Mateusz Sieradzki 45
3-4 Filip Łuszcz 48

Sędziował: Mirosław Łuszcz (Żabno)
Czas gry: 2x30 min

Mędrzechów: 1-Przemysław Dynak - 9-Łukasz Klara, 3-Daniel Lustofin, 20-Bartłomiej Rachmaciej, 19-Adrian Rejowski, 6-Konrad Rogala, 7-Mateusz Sieradzki, 4-Krystian Wnęk, 22-Grzegorz Zapała.
---
12-Krzysztof Rojowski, 21-Konrad Czupryna, 8-Kacper Kaczówka, 10-Bartosz Król, 2-Wojciech Orszulak, 5-Adrian Urbanik.
Trener: Radosław Woliński.

Wisła: 1-Przemysław Gręba - 17-Jakub Klara, 4-Piotr Tabor, 20-Jakub Krawczyk, 10-Damian Giza - 9-Mateusz Kapel, 8-Filip Łuszcz, 11-Jakub Tęczar - 7-Adam Szlązak.
---
16-Jakub Kokoszka, 6-Jakub Kaczkowski.
Trener: Dariusz Kołton.

Komentarz

Emocji w dzisiejszym pojedynku młodzików nie brakowało. Wisła trzykrotnie wychodziła na jednobramkową przewagę, ale za każdym razem gospodarze doprowadzali do remisu. Jednak mimo wszystko, ostatnie słowo należało do gości, którzy w końcu dopięli swego i za czwartym razem utrzymali prowadzenie. Dla młodej Wisły to ważne zwycięstwo, bo pierwsze w tych wiosennych rozgrywkach.

Po dwóch remisach i porażce czekano na wiosenne przełamanie młodzików. Zadanie nie było łatwe, bo drużyna z Mędrzechowa po 4 kolejkach była przecież wiceliderem rozgrywek. Tak też się okazało w praktyce, bo spotkanie miało zacięte oblicze i do samego końca nie było wiadome, jak się ono zakończy. Okazało się, że dzisiaj odrobinę więcej szczęścia mają Wiślacy i to oni zapisują na swoim koncie trzy punkty.

Już na samym początku wynik otworzył Mateusz Kapel, który wykorzystał przytomne podanie od Jakuba Tęczara. Gospodarze mogli równie szybko wyrównać, ale rzut karny przestrzelił Mateusz Sieradzki. Jednak chwilę później, napastnik Mędrzechowa w pełni się zrekompensował, gdy pokonał Przemysława Grębę z rzutu wolnego. Następnie cios zadała Wisła, gdy w pole karne dośrodkował Piotr Tabor, a piłkę z najbliższej odległości głową musnął Jakub Tęczar i było 1:2. Jednak miejscowi jeszcze przed przerwą wyrównali, bo akcje sam na sam wykorzystał Mateusz Sieradzki.

W drugiej połowie scenariusz się powtórzył - Jakub Tęczar zagrał do Mateusza Kapla, który wykończył sytuacje. I ponownie - Mateusz Sieradzki wyrównał uderzeniem z dalszej odległości z rzutu wolnego. Wynik 3:3 długo się nie utrzymał, bo niesygnalizowany strzał z dystansu oddał Filip Łuszcz, a piłka zatrzepotała w siatce. Jednak tym razem, młodziki Mędrzechowa - mimo okazji - nie zdołali dogonić wyniku i trzy punkty pojechały do Szczucina. (MS)