Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Derby Powiśla z spadkowiczem.


Wisła

Dąbrovia

12.09.2015 (sobota),
godz. 17.00, Szczucin
0:1 (0:0)

Bramki:
0-1 Damian Liro 12

Sędziował: Tomasz Sacha (Tarnów)
Żółte kartki: J. Nytko, D. Kołton - T. Cielczyk, Ślęzak
Widzów: 200

Wisła: 1-Patryk Kuta - 11-Dawid Dynak, 4-Kamil Dynak (75 18-Marek Trójniak), 3-Dariusz Kołton, 8-Jakub Młodziński - 10-Szczepan Kołton (64 16-Bartosz Pochroń), 6-Kamil Furgał (72 14-Tomasz Pietras), 13-Krystian Bator (75 17-Przemysław Krupa), 9-Kacper Nytko - 7-Jakub Nytko, 15-Konrad Wołoszyn.
Trener: Jarosław Będkowski.

Dąbrovia: 1-Paweł Zając - 8-Konrad Klimaj, 23-Mateusz Ptak, 17-Jakub Cielczyk, 2-Tomasz Cielczyk - 7-Damian Liro (87 14-Bartłomiej Janeczek), 3-Marcin Białas, 21-Mateusz Rzepka, 22-Igor Ślęzak (67 Jakub Górka) - 11-Kamil Mędala, 20-Krzysztof Rozkuszka.
Trener: Tomasz Juszczyk.


Komentarz

Wisła po trzech zwycięstwach i remisie zalicza swoją pierwszą porażkę w tym sezonie. Niestety, stało się to w najgorszym momencie, bo w prestiżowych derbach Powiśla. Dąbrovia była tylko tłem dla nas, ale to wystarczyło - szybko strzelili bramkę po błędzie naszego bramkarza i pilnowali wyniku. A ten powinien się nieraz zmienić, bo Wiślacy mieli wiele okazji, ale zawiodła skuteczność, a właściwie jej brak. Do Dąbrovii ostatnio ewidentnie nie mamy szczęścia i kibice po raz kolejny zmuszeni byli przełknąć gorycz porażki.

Dąbrovia po spadku z IV ligi boryka się z problemami i to Wisła była lekkim faworytem tego spotkania. Jednak derby rządzą się własnymi prawami i tak było dzisiaj. Było sporo zaciętej walki na całym boisku i nikt w niej nie odpuszczał.

Wisła straciła bramkę już w 12 min i na dodatek pechowo. Damian Liro uderzył zza pola karnego nie za mocno i niezbyt precyzyjnie, ale to wystarczyło, bo Patryk Kuta mając już piłkę w rękach wypuścił ją do bramki. Wisła mogła szybko wyrównać, bo w zamieszaniu w polu karnym gości Kacper Nytko skierował futbolówkę między słupki, a tą z linii bramkowej w ostatniej chwili wyciągnął Paweł Zając. Była to dość kontrowersyjna sytuacja, bo wydawało się, że piłka była już za linią, ale sędzia liniowy był innego zdania.

Po przerwie Wisła atakowała prawie non stop. W ciągu 15 minut mieliśmy cztery wyśmienite sytuacje bramkowe, ale Konrad Wołoszyn, Kacper Nytko czy Jakub Nytko razili nieskutecznością i piłka albo o centymetry mijała bramkę gości albo na posterunku był Paweł Zając. W efekcie mimo starań wynik pozostał bez zmian i Dąbrovia wywiozła od nas trzy punkty. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.