Wisła Szczucin
Wisła Szczucin - Unia Niedomice Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Teraz trzy mecze z rzędu u siebie - Unia, Termalica II i Tarnovia.


Wisła

Unia

03.10.2015 (sobota),
godz. 16.00, Szczucin
2:1 (1:0)

Bramki:
1-0 Kacper Nytko 10
2-0 Krystian Bator 82
2-1 Bartłomiej Wojcieszek 90

Sędziował: Zbigniew Siemiński (Tarnów)
Żółte kartki: D. Dynak, Bator, K. Nytko, K. Dynak - Bajorek, Madejski, Szpilski
Widzów: 100

Wisła: 1-Patryk Kuta - 18-Marek Trójniak, 4-Kamil Dynak, 17-Stanisław Dernoga, 8-Jakub Młodziński - 7-Kapcer Nytko, 11-Jakub Musiał (72 2-Tomasz Pietras), 13-Krystian Bator, 20-Dawid Dynak (77 9-Przemysław Krupa) - 10-Mateusz Łabuz (83 16-Kamil Bednarz), 15-Konrad Wołoszyn.
Trener: Jarosław Będkowski.

Unia: 84-Patryk Kardaś - 17-Mateusz Wróbel (75 2-Arkadiusz Bauer), 3-Michał Madejski, 6-Seweryn Nagórzański, 5-Konrad Bajorek - 18-Piotr Szymański, 16-Amadeusz Radziński, 8-Przemysław Wróbel, 15-Wojciech Kmiecik, 11-Bartłomiej Lompczyk (83 14-Krzysztof Szpilski) - 9-Bartłomiej Wojcieszek.
Trener: Daniel Krzaczek.


Komentarz

Wisła przystąpiła do tego meczu w okrojonym składzie. Zabrakło kapitana drużyny Dariusza Kołtona, podpory środkowej pomocy Kamila Furgała oraz bramkostrzelnego Jakuba Nytko. Dlatego pojedynek z Unią nie należał do łatwych, tym bardziej, że ten przeciwnik bardzo nam nie leży. Mimo to, udało się Wiślakom odnieść - wymęczone - ale jednak zwycięstwo. Tym samym wskoczyliśmy na pierwsze miejsce w tabeli i będziemy na nim przynajmniej do niedzieli, bo jutro Tarnovia będzie miała okazje wrócić na fotel lidera, jeśli zdobędzie choćby punkt w Łukowej.

Przed spotkaniem z Unią Niedomice było wiadome, że trener Jarosław Będkowski nie będzie mógł skorzystać z trzech swoich podstawowych zawodników - Dariusza Kołtona, Kamila Furgała oraz Jakuba Nytko. I wszystko wskazuje na to, że nie wiadomo, kiedy ich jeszcze zobaczymy na boisku, bo wszyscy trzej wyjechali zagranicę. To duże osłabienie dla Wisły, co było widać już w dzisiejszym spotkaniu. Do składu awaryjnie wskoczyli Stanisław Dernoga i Mateusz Łabuz, którzy niedawno wznowili treningi oraz Jakub Musiał, który z kolei dopiero co wrócił po kontuzji.

Mimo jednak trudności, udało się zdobyć komplet punktów z Niedomicami. Przede wszystkim dobrze zaczęliśmy mecz, bo już w 10 min Konrad Wołoszyn podał w uliczkę do Kacpra Nytko, który bez wahania uderzył z 14 metrów tuż przy słupku i było 1:0. Później niewiele się działo i korzystny wynik dla Wisły utrzymał się do przerwy.

W drugiej połowie Unia z impetem wzięła się do odrabiania strat. Wisła przygasła i oddała inicjatywę rywalowi. Już w 52 min w polu karnym główkował Przemysław Wróbel i minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Następnie w 56 min z 11 metrów z woleja uderzał Seweryn Nagórzański, ale piłkę zdołał odbić Patryk Kuta. Później w dogodniej sytuacji znalazł się Bartłomiej Wojcieszek, ale nasi defensorzy w ostatniej chwili zablokowali jego strzał. Z kolei w 71 min uderzenie z rzutu wolnego zza pola karnego ponownie z trudnościami musiał bronić Patryk Kuta.

Wiśle udało się przetrwać ataki Unii i na dodatek w 82 min zadać bolesny cios. Jakub Młodziński przejął piłkę i przedarł się z nią lewym skrzydłem, a następnie wyłożył do Krystiana Batora, który z narożnika pola karnego uderzył z pierwszej piłki i zmieścił ją w krótki róg bramki - 2:0!

Unia na pocieszenie w samej końcówce meczu strzeliła na 2:1, kiedy technicznym uderzeniem z wolnego z 20 metrów popisał się Bartłomiej Wojcieszek. Mimo, że do końca spotkania pozostały wówczas doliczone trzy minuty, to nie obyło się bez nerwówki, ale ostatecznie udało się dotrzymać do ostatniego gwizdka sędziego.

Za tydzień ponownie zagramy u siebie - w niedziele o 15.00 z Termalicą Bruk-Bet II. Początkowo mecz miał się odbyć w Niecieczy, ale na prośbę Termalici przeniesiono spotkanie do Szczucina. Tym samym zagramy aż trzy mecze z rzędu na własnym terenie - dzisiaj już graliśmy z Unią, za tydzień z rezerwami Niecieczy, a za dwa tygodnie z Tarnovią. (MS)


Copyright © 1998-2024 Wisła Szczucin. Wszystkie prawa zastrzeżone. Admin.