Wisła Szczucin

Wisła Szczucin - Pogórze Pleśna

Zdjęcia

Wypowiedzi

Zapowiedź meczu

Mecz bez udziału publiczności.

Wisła		Pogórze
	31.10.2015 (sobota), godz. 14.00, Szczucin 4:0 (2:0)

Spotkanie rozgrywano bez udziału publiczności za karę, jaką TOZPN nałożył za ekscesy na meczu Wisła - Tarnovia.

Bramki:
1-0 Przemysław Krupa 15
2-0 Konrad Wołoszyn 44
3-0 Konrad Wołoszyn 59
4-0 Szczepan Kołton 66 - karny

Sędziował: Grzegorz Wroński (Tarnów)
Żółte kartki: Wołoszyn - Pięta, Żyra, Osiak dwie
Czerwona kartka: Osiak (Pogórze, po meczu - druga żółta)
Widzów: brak

Wisła: 1-Piotr Strycharz - 18-Marek Trójniak, 4-Kamil Dynak, 14-Kamil Bednarz (63 5-Patryk Kuta), 8-Jakub Młodziński - 7-Kapcer Nytko, 2-Tomasz Pietras (68 17-Dariusz Kapuściak), 13-Krystian Bator, 20-Dawid Dynak - 9-Przemysław Krupa (58 10-Szczepan Kołton), 15-Konrad Wołoszyn (77 16-Filip Smaś).
Trener: Jarosław Będkowski.

Pogórze: 92-Tomasz Pięta - 6-Tomasz Żyra, 11-Dawid Drwal, 10-Artur Gut (70 20-Michał Jachim), 5-Marcin Siembab - 7-Robert Osiak, 9-Szymon Ryba, 16-Kamil Cetera, 8-Sebastian Sępek - 17-Jacek Gądek, 4-Bartłomiej Matras (60 13-Patryk Kurdziel).
Trener: Paweł Ścieżka.

Komentarz

Dzisiaj wszystko poszło zgodnie z planem, bo inny wynik niż wygrana Wisły z autsajderem ligi, nie wchodził w rachubę. Spotkanie zostało rozegrane przy pustych trybunach za karę, jaką Wydział Dyscypliny nałożył na Wisłę za wydarzenia jakie miały miejsce w meczu z Tarnovią.

Wiślacy już w 15 min wyszli na prowadzenie, kiedy dośrodkowanie Konrada Wołoszyna z lewej strony wykończył główką Przemysław Krupa. W samej końcówce pierwszej połowy udało nam się podwyższyć wynik, kiedy długie podanie Marka Trójniaka spożytkował Konrad Wołoszyn uderzając płasko z narożnika pola karnego w długi słupek bramki.

Po przerwie Wisła dołożyła kolejne dwa trafienia. Najpierw ponownie na listę strzelców wpisał się Konrad Wołoszyn, który tym razem wykorzystał podanie Szczepana Kołtona. Chwilę później było już 4:0, kiedy napastnik Wisły był faulowany w polu karnym, a z jedenastu metrów nie pomylił się Szczepan Kołton.

Autsajder z Pleśnej był dzisiaj tylko tłem dla Wisły, która mogła wygrać wyżej, gdyby wykorzystała wszystkie swoje okazje strzeleckie. Była to przedostatnia kolejka rundy jesiennej, w której nadal utrzymujemy drugie miejsce w tabeli. Za tydzień w ostatnim meczu zmierzymy się wyjazdowo z Zorzą Zaczarnie. (MS)

Video